Witam,
Jestem nowy na forum i poszukuję pomocy nie dla siebie, ale dla matki. Proszę o jakieś porady.
Sytuacja wygląda tak, że moja matka jest osobą po 60tce i podejrzewam że ma nerwice. Czynnikiem stresogennym jest dla niej mój ojciec. Od około roku na każde jego słowo reaguje krzykiem kłótnią i wyzywaniem, po czym przychodzi do mnie z płaczem że ojciec jest dla niej okrutny. Próbowałem przypatrzeć się sprawie i nigdy nie zauważyłem agresji czy krzyków ze strony ojca. Wydaje mi się, że po prostu coś siedzi w mojej mamie i osoba mojego taty wyzwala u niej straszną złość. W przeszłości mój tata dużo pił, ale było to około 10 lat temu, od tego czasu wszystko było w najlepszym porządku aż do około roku temu.
Probówałem rozmawiać z obojgiem z nich na osobności. Mój ojciec uważa że moja matka go nie szanuje i nie docenia. Matka z kolei od razu zaczyna płakać i wrzucać na ojca mocne epitety.
Sam nie wiem co z tym robić dalej. Wydaje mi się że moja mama bardzo emocjonalnie i nerwowo reaguje. Boje się jej powiedzieć, żeby była spokojniejsza, bo wiem że to nic nie da i wyzwoli tylko dodatkowy konfilkt (w stylu że jestem po stronie ojca i wszyscy są przeciwko niej :/ )
Czy znacie może podobne przypadki albo poradzicie co powinien zrobić ? Jak porozmawiać ?
dzięki i pozdrawiam, Kamil