Skocz do zawartości
Nerwica.com

greenlightt

Użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez greenlightt

  1. Kurcze, przeczytałam cały wątek i mam podobne objawy do Was. Ciągłe niewyspanie, wstaje z sińcami pod oczami mimo ze śpie 8-10h w nocy... Do tego bóle głowy, drżenie mięśni. Większość badań mam juz zrobionych i wszystkie są w normie. Przez te objawy nie szukam pracy bo myśle ze nie dam rady wczesnie wstawac i wytrzymać fizycznie czegokolwiek. Nie mam zajęcia, od momentu gdy wstane modle sie tylko, żeby dzień minął jak najszybciej, a niestety strasznie sie dluzy (szczególnie od 16-20). Żyje juz w takim lęku ze rano boje sie wstać z łóżka, a wieczórem pójsc spac wiedząc co znow mnie czeka... wspomagam sie doraźnie Lexotanem w małych ilościach. Z nerwicą walczę od 8 lat. Zaczęła się nagle w wieku dojrzewania, w momencie gdy nie było żadnych stresujących sytuacji. Z dnia na dzien, uczucie odrealnienia i wraz z tym panika. Brałam różne leki, głównie z grupy SSRI, nawet przez rok albo i wiecej, nie pamiętam. Najdłużej chyba sertraline, która działała owszem ale nagle przestala. Później długo radziłam sobie bez leków aż doprowadzilam sie do stanu jak teraz...

  2. Czy oprócz utrzymującego się wyczerpania, obserwujesz jakiekolwiek inne objawy typowo somatyczne?

     

    Przyczyn przewlekłego zmęczenia może być wiele. Często mamy do czynienia z niedoczynnością tarczycy, nawet utajoną. Znam osobiście przypadek 39-letniej kobiety u której TSH plasowało się w normie, zaś podwyższone były stężenia T3 i T4. Oczywiście oprócz depresji i wyczerpania miała kilka innych, dość subtelnych objawów związanych z tarczycą.

     

    Myślę, że istotne są również badania w kierunku anemii: żelazo i ferrytyna.

     

    No i serce, które lubi czasem płatać nam figla. EKG, echo, próba wysiłkowa. To można pominąć, jeśli nie ma żadnych kołatań, tachykardii, duszności wysiłkowej, obciążeń dziedzicznych itp.

     

    Cukier był już wymieniony, magnez i witaminy również. Myślę, że niedociśnienie też wykluczono na samym początku.

     

    Poza zmęczeniem (a sypiam przynajmniej 8h), ogólne wyczerpanie organizmu. Po najmniejszym wysiłku straszne drżenie wszystkich mięśni. Ostatnio częste bóle glowy z tyłu lub prawej półkuli.

     

    Tarczyce miałam tez wczesniej badaną również pod kątem FT3 i FT4. Wyniki w normie, były konsultowane z endokrynologiem, który powiedział, że wszystko jest w najlepszym porządku.

    Żelazo też w normie, anemia została wykluczona.

    Z sercowych miałam robione tylko EKG, które wyszło także bez najmniejszych problemów.

    Ciśnienie mam niskie od zawsze, na stałym poziomie mniej więcej 100/70 (myślę że jak na 20 letnią dziewczyne to nawet za niskie nie jest). Kołatania serca tylko w momencie "nakręcania się" przy lękach ale to normalne.

    Chodzę od lekarza do lekarza, każdy rozkłada ręce i odsyła po kolei do innego specjalisty. Aktualnie czekam na termin wizyty u ginekologa (podejrzenie zespołu policystycznych jajników a wraz z tym nadmiernego wydzielania prolaktyny, co podobno również może przynosić objawy zmęczenia i ogólnego osłabienia organizmu)

  3. Aurora_B, witaj, rownież jestem młoda dziewczyna w dodatku z tej samej okolicy. Z nerwicą lękową zmagam sie kilka ładnych lat więc jeśli chciałabys porozmawiać to zapraszam serdecznie.

  4. Wiesz... ja nie chcę się bawić w zabawę "spróbuj, może się uda" :) Ja czuję, że to ta jedyna.

     

    A czy może być tak, że ona teraz nic do mnie nie czuje, nie myśli o mnie dniami i nocami, traktuje mnie jak zwykłego kolegę, ale gdy jej powiem, że mi się podoba, to nagle zapali jej się kontrolka i od tego czasu może zacząć odwzajemniać uczucie ?

     

    Wiesz, moim zdaniem do uczucia nikogo zmusić nie można. To, że ty jesteś nią zupełnie oczarowany nie oznacza, że ona czuje dokładnie to samo. Narzucając sie jeszcze bardziej ją do siebie zniechęcisz. Pamiętaj, nic na siłę.

    Kobiety z reguły wyczuwają gdy coś jest na rzeczy, podejrzewam ze ona zdaje sobie sprawę że nie jest ci obojętna.

    W każdym razie nie załamuj się, z tego co piszesz wnioskuje ze jestes bardzo młody, jeszcze mnóstwo znajomości przed tobą, nawet jeśli ta nie wypali.

    Fakt mi samej jeszcze daleko do emerytury i pewnie pomyslisz ze my tutaj nie traktujemy twoich uczuć całkowicie poważnie choć sam za kilka lat sie przekonasz.

    Pozdrawiam i życzę wytrwałości w działaniu

  5. Dostałam lexotan przedwczoraj po mega ataku paniki, żeby dotrwać w spokoju do wizyty u psychiatry w środe. Po połówce tabletki (czyli 1,5mg) totalne wyciszenie, cale popołudnie przeleżałam ziewając pod kocykiem, zero sił na ruszenie chociażby ręką (być może działanie nasilił antybiotyk na gardlo? nie wiem czy to ma jakis wpływ). Wczoraj i dziś profilaktycznie tylko ćwiartkę, aby troszkę sie uspokoić. Ogółem działa dobrze poza zawrotami głowy do pół godziny od zazycia leku.

  6. Nie wydaję mi się żeby nerwica miała wpływ na orientacje.

    Ja od zawsze czułam jakiś pociąg do kobiet, początkowo tylko myślałam ze jest to słabsze niż to do facetów.

    Nerwicę mam w sumie od 8 lat. 3,5 roku temu bylam na próbe z chlopakiem ale przekonalam sie ze to nie jest to. Od 2,5 pozostaję wyłącznie w relacjach z kobietami. Jestem aktualnie w zwiazku od ponad pół roku. Nigdy nie miałam problemów z zaakceptowaniem swojej inności, rownież tego problemu nigdy nie bylo w grupie znajomych. Jedyny brak akceptacji ze strony rodziców, usilna chęc "wyleczenia" mnie z homoseksualizmu. Powoli się przyzwyczajają, nie ma juz horroru z tego powodu, powoli zaczyna się tolerowanie tego.

  7. Z problemami ze snem zmagam sie od jakiegoś miesiąca. U mnie z kolei problem polega na ciągłym zmęczeniu. Sypiam normalnie, po 7-10h, z reguły nie budzę się w nocy. Wstając rano juz czuje się zmęczona i śpiąca (co jeszcze dodatkowo napędza nerwicę), z dnia na dzien jest coraz gorzej, jestem juz całkowicie wyczerpana.

    Aktualnie nie pracuję, ucze sie zaocznie więc nie mam czym być przemęczona, wiekszość dni spędzam w domu. Nie mam aktualnie żadnych stresów. Zasypiam właściwie od razu, bez kilkugodzinnego przewracania się z boku na bok.

    Zrobiłam badania krwi aby wykluczyć anemię, wszystkie wyniki w normie (tarczycowe również chociaż mam duże prawdopodobieństwo zaburzeń z tym związanych). Biorę od tygodnia Valerin Max przed snem ale niestety nic to nie daje.

    Brakuje mi juz pomysłów, czekam na kolejne wizyty lekarskie ale chyba do tego momentu całkowicie się wykończę...

×