Skocz do zawartości
Nerwica.com

adamgg93

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia adamgg93

  1. witam jestem tu nowy i zaczne od tego mam 19 lat i nie radze sobie ze sobą. Mam problemy psychiczne. mieszkam na wsi. jestem w klasie maturalnej. do szkoły dojeżdżam ok 30 km. chodze do technikum w którym słabo sobie radze. coraz słabiej mi idzie w nauce. nie mogę się skoncentrować na niej. chcę zdać mature ale nie wieżę że mi się uda. chcę w przyszłości znaleźć jakąś pracę. od kilu kat ogarnia mnie depresja z którą sobie nie radzę. zaczęło się o podstawówki/gimnazjum. zawsze byłem ofiarą. cała klasa (jak nie szkoła) poniżała mnie. nie potrafiłem nic z tym zrobić. bałem się prosić o pomoc. udawałem że jest niby wszystko ok a tak nie było.jakoś to przeszłem. nigdy nie miałem kolegów poza 2 znajomymi. i tak jakoś ledwo dostałem się do technikum. właściwie poszedłem tam bo rodzice mówili mi żebym tam poszedł, bo ja sam nie wiedziałem gdzie mam iść. no i po miesiącu doszedłem do wniosku że to był błąd. nie zmieniłem szkoły. wolałem jakoś to przeżyć (jak gimnazjum) i zostałem. ledwo ciągłem koniec z końcem. udawałem i kłamałem wszystkim i sobie że będzie lepiej. a było coraz gorzej. jakoś dotarłem do 4 klasy. w szkole było różnie. koledzy z klasy mnie olewali (w sumie to lepsze od naśmiewania się) a ja ich. bardzo rzadko z nimi rozmawiam, bo nie wiem jak i o czym. a jak już to tylko o szkole. nic nie potrafię niczego nie umiem. na niczym się nie znam i nie mam żadnych zainteresowań. poza grami komputerowymi dzięki którym chce mi się coś robić. jestem słaby więc do roboty się nienadaje jestem głupi. jestem niedojdą bo nic sam nie umiem zrobić. wogóle ze mnie to jedno wielkie zero. nie miałęm żadnego kolegi z którym bym się kolegował. dziewczyny też nie miałem i mieć nie bede, bo która by chciała. a tak w zasadzie to sam nie chce. nie ogarniam swojego życia, nie wiem co chcę i kim chce być. nie nawidzę siebie za to. nie wiem po co taka niedojda jak ja się wogóle urodziła. chcę coś osiągnąć ale nie dam rady. w domu czuje się najgorzej. rodzice mnie dołują że niczego nie osiągnę i bede nikim. a już najbardzie starszy brat (moje przeciwieństwo). pisze tutaj bo chcę porady. jak ze sobą dać rade? co mam zrobić by w przyszłości nie zostać bezrobotnym? jak to zrobić? nie chcę do iść z tym do psychologa bo nie dam rady. nie potrafię z kimś mówić o mnie w 4 oczy. dlatego pisze na tym forum. no to chyba wszystko co chciałem napisać.
×