Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krzysiek85

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysiek85

  1. .Wiadomo że względy bezpieczeństwa ograniczają wolną amerykanke i chodzenie samopas.
    Względy bezpieczeństwa w autopsji dotyczą wychodzenia na zewnątrz pacjentów i podjeżdżania samochodem pod oddział rodziny...Wytłumacz mi sytuację, w której wszyscy spacerują po korytarzu, oglądają tv, siedzą na odwiedzinach(godz. 18, przed kolacją dla ścisłości), hipotetycznie Ty nie możesz iść do kibla za potrzebą, bo byłeś już 5 raz...i z klucza dostajesz zmywanie sali, która błyszczy czystością?

     

    -- 18 wrz 2012, 22:59 --

     

    Całe szczęście, że mama nie leczyła się w czasach ustroju komunistycznego.Sprzątanie sal, zastrzyki z soli fizjologicznej itp. to pikuś w porównaniu z tym, do czego byli wówczas zmuszani pensjonariusze.Jak myślicie, kto pracował w tych opuszczonych "świniarniach" vis a vis parkingu na prostopadłej ul. do ul.Skarszewskiej i grabił cały park? Policja i prokuratura słabo reaguje na jakiekolwiek sygnały...Dlaczego? Mają tam pokaźną kadrę, wykwalifikowanych biegłych psychiatrów i ręka rękę myje.

  2. Witam, nie byłem nigdy w psychiatryku jako pacjent...Moja mama choruje na schizofrenie od wielu lat.Jako mały chłopak odwiedzałem ją w Starogardzie jeszcze za czasów jurysdykcji Rajmunda Szmindy. Ostatnio spędziła tam 2m-ce na oddziale VII. Co prawda nie doszukałem się żadnych skarg na w/w oddział, ale jedno wiem na pewno, kary stosowane na pacjentach, nie zależne od stanu psychicznego na tym oddziale są następujące:zmywanie podłogi, oddawanie środków higieny osobistej, kawy, czekoladek i innych rzeczy jakie przyniesie rodzina za przewinienia typu- zbyt częste wychodzenie do toalety(efekt terapii lekami zwiększającej częstomocz), zakazywanie opuszczania pokoju w godzinach do tego przeznaczonych.Nie muszę chyba nikomu przedstawiać programu rehabilitacji, jakim się szczyci szpital na str.głównej i zajęć chorych TAKIEGO NIE MA oglądanie tv na korytarzu to jedyna rozrywka poza wychodzeniem na papierosa (dla palących). Najgorsze jest to, że ludzie dotknięci tą chorobą nie chcą mówić o tych sprawach, dowiedziałem się o tym całkiem przypadkiem!Mama nie chciała skarżyć, bo bała się kary! Pozdrawiam wszystkich, którzy mieli do czynienia z tym gettem i przetrwali.

×