Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krzysiek85

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysiek85

  1. papierowykot, Ostatnie upomnienie,jeszcze 1 prowokacyjny/obrażający kogoś post i poleci nagroda.

     

    O tym czy jest prowokacyjny dowiesz się, jeśli odniesie taki efekt. To sprawa indywidualna.

    Moim zdaniem było to żartobliwe.

     

    Tu ludzie potrzebują pomocy i wsparcia.Wrzuty mają na codzień.Uszanuj człowieka i doradź mu jak możesz...A jak nie możesz to nie przeszkadzaj.To nie jest śmietnik

  2. owsik, a wy do ladnych niby nie ustawiacie sie w kolejce? I w dupie macie jak bardzo jest popieprzona . Interesuje was jedynie to jej wnetrze ktore jest wigotne i rozowe :roll:

     

    Jak bardzo jesteś różowa i wilgotna.Na PW proszę, nie pozostanę dłużny :tel2:

  3. Samotność to takie wagary od prawdziwego zycia, to wychodzeynie z domu w kierunku obojętnym.Czy pojadę w prawo, czy w lewo będzie mi tak samo "dobrze".Pojadę zobaczyć co jest w castoramie na ogrodniczym...nie mam ogródka i znajomych by i zaprosić...ale fajne meble oferują

  4. :(

    Miesiąc temu mój kolega (32 lata) odpalił się z własnej broni w czasie kłutni ze swoją dziewczyną.Był ochroniarzem, sportowcem, miał plany na wakacje w sierpniu.Gdzieś do grecji.Kto by pomyślał, napił się i łyknął jakieś antydepresanty.Nie był alkoholikiem, ani lekomanem, nie chorował.Do teraz zastanawiam się dlaczego zdrowi ludzie nawet pod wpływem różnych środków rezygnują wiedząc, że życie jest jedno i nawet nie zaryzykują żyć dalej...chodźby dlatego by zjeść nawet w samotności kanapkę, popływać w morzu, być przez chwilę szczęśliwym.Może ten facet tu zupełnie nie pasuje, ale przypomniało mi się co powiedział

     

    Szkoda kobiety :( Można się tylko domyślać co przeżywała.Zabrać matce dzieci to już jest śmierć w pewnym sensie.Ale jednego jestem pewien, żadne lekarstwa nie pomagają jak nie ma się opieki, a tym bardziej alkohol.

  5. Hej, moja mama ma już nieodwracalne zmany(schizofrenia paranoidalna).Była uzalezniona od jak dobrze pamiętam od thioridazin.Jako mały chłopak nie wiedziałem na co mama choruje, ale widziałem w jaki sposób się zachowuje i kiedy jest spokojna i wyciszona, a kiedy wybiega z domu z krzykiem.Po pewnym czasie ok 10 lat. jako 16 latek, odwiedzając ją w szpitalu, w domu..doszedłem do wniosku, że ukradne jej tabletki!

    Tak, to był duży błąd, drgawki, zespół odstawienia itd.Ale po tym jak mama znowu przyjechała do domu pojawił się na jej twarzy uśmiech i łzy, jakich nie widziałem od b. dawna na mój widok.

    Przychodził do nas lekarz i zalecał spacery itp. nie wiem cz to ma jakiś wpływ na rekonwalescencję osob ze schizofrenią, ale nakazał cześciowe zmniejszanie dawki, żeby mózg dokonał naturalnej korekty i by mamie stworzć psychiczny inkubator( łatwo powiedzieć). Efekt, mama przestała brać garściami te tabletki i był z nią większy kontakt.

    Nie wiem czy Cię ambiwalentna pocieszy, ale jak jej się udało to czemu nie Tobie. Trzymam kciuki

  6. Mnie nie wkurza, ale wku/**/ia to, że ludzie wychodząc z toalety nie myją rąk.Kolesie, dziewczyny, moja ciocia, NIE.

    Wody zbrakło...Nie ma światła...smierdzi...Nie, po prostu nie zwilży nawet paluszka pod wygiętym kranem

  7. Moim zdaniem ludzie dzielą się na kategorie, na takich którzy moga więcej, lepiej, szybciej, efektywniej, bez wysiłku i na tych, którzy pomimo wysiłku męczą się i wypadają z toru.Mnie rodzice powtarzali, że jak będę się uczył to zostanę królem. :smile: Jakie lubisz kobiety, wiek, uroda( ciemne, blade, rude, brunetki), odważne...?

  8. Witaj, ja nie mam problemu z własną fizycznością i wygladem zewnętrznym, więc nie mam prawa Ci prawić, że wiem co przeżywasz.Mówisz, że jesteś brzydki w oczach innych i dają Ci to do zrozumienia na co dzień, szukasz dziewczyny/partnerki...Mam kolegę , który jest niski, średniej urody-wygląda jak nasz prezydent, miał problemy ze znalezieniem kobiety na stałe, kupuje dobre ciuchy(koszule z inicjałami/fuck/), ma zajebisty samochód, duży dom po ojcu i czasem wpadam do niego na święta wychylić kieliszka jak go babcia do siebie nie zaprosi...Był sam jak palec.

    Nie zgadniesz co zrobił...zaczął mieć w dupie to, do czego dążył za wszelką cenę.Pojechał sobie w góry na 4 dni.Walił konia na potęgę.Pracował dość długo w ciągu dnia, robił to na co ma ochotę tylko dla siebie.Po roku trafiła mu się szansa, ale nie skorzystał bo się przyzwyczaił do bycia wolnym... :great:

  9. No ale tez się z tym spotkałem że facetom nie podobało się że ich obecne bądź potencjalne kobiety zarabiają więcej od nich( albo takim że w ogóle pracują). Jeden to przynajmniej oficjalnie rozstał się z narzeczona bo zarabiał 5 razy mniej niż ona.

     

    ( Dean )^2 W sumie też bym nie chciał mieć żony co zarabia 5 razy więcej niż ja :bezradny:

     

    Uhuhu to ja muszę się schować, moja kobieta zarabia ok 7razy więcej niż ja i jakoś mi to nie przeszkadza.Nie wiem czy kiedykolwiek zrozumiem człowieka, który reprezentuje taki zaścianek jak "ona zarabia więcej, bad very bad"

  10. podbijam, siostra mojego męża od wtorku siedzi tam, na własne życzenie, napiszcie jak jest teraz bo pewnie wiadomości z 2010 roku tyczą się jeszcze starego "szefostwa" które podobno zostało wymienione?

    Dużo się nie zmieniło, pamiętaj by być grzeczną w stosunku do personelu, bo jak wychodzisz i żegnasz się ze szwagierką to mogą się odwdzięczyć.

  11. Bo podobno wytrawne wino i oliwki lubi się po 40, a ja chyba w wieku xx nadal jestem dzieckiem.Teraz panuje taka temperatura w gdańsku, że można się oblać świerzym potem wychodząc spod prysznica;)

  12. Ale mnie urządził lekarz, teraz nie mam nawet prawa do terapii, bo jestem uzależniony od benzo,

    to kur*a idiota, przecież mógł sobie zdawać z tego sprawę wcześniej a nie po fakcie,

    najwidoczniej wie że skoro kilka lat terapii niewiele mi pomogło to i tym bardziej teraz nie pomoże,

    no bo niby czemu, drzewa starego się nie przesadza.

     

    Mam prawo nie wierzyć w terapię skoro pewnie jestem prawdopodobnie jednym z najdłużej

    terapeutyzowanych ludzi na tym forum (6 lat - 4x grupowa, około 7 indywidualnych),

    każda średnio pół roku czasu, najdłuższa chyba 2 lata, ale były takie że i po 3 miesiącach

    terapeuci rozkładali ręce albo po prostu z różnych przyczyn nie można było kontunuować.

     

    Teraz większość terapii jest płatna więc i tak nie mam dodatkowo na nie szans.

     

    Odstaw proszki i napij się wody bez tabletek, nie jest taka gorzka.

  13. up. widocznie mało słyszałeś...jak się zbada u onkologa itp. to może wykluczyć swoje podejrzenia, czy nie tak?

     

    Wystarczy logika

    Niby tak, jest jedno ale...widocznie chłop nie wie do kogo uderzyć z problemem(zakładam, że nawet rodzina nie wie) i chwyta się "doświadczonych" Nie namacalny pacjent, trudno powiedzieć :x
  14. A ja jestem pewny tego,że tak na dobrą sprawę milości nie ma...jak jedna strona się stara to druga jakoś tak nie koniecznie...a może to jest właśnie milość?Prześledźcie prosze swoje związki i swoich znajomych i się zastanówcie...
    Znasz takie słowo jak kompromis? Czytając twoje wypowiedzi dochodzę do wniosku, że wcale nie jesteś zakochany...Masz dużą wyobraźnię (co byłoby gdyby) My nie będziemy za Ciebie podejmować decyzji!! Miłość istnieje jak ją wytworzysz w sercu...
  15. Zaczytałem się w tym forum, podzielam tego typu anonimowe uzewnętrznienie uczuć, ale wstawianie własnych zdjęć na str. to moim zdaniem będzie niepotrzebnym argumentem dla zwolenników, hejterów itp. Np. zdjęcie, na którym jestem ja na tle karaibskiego krajobrazu-super, ja w wannie z żyletką w nadgarstkach na tle ratowników medycznych-BOMBA.

×