Skocz do zawartości
Nerwica.com

pusia12

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pusia12

  1. Witam Was wszystkich!

    Czuję, ze dopada mnie dpresja - znowu??

    źle się czuje w mojej pracy. pracuje tu od 6 lat. ale od ponad miesiąca mam wielki brak chęci do pracy - nienawidzę jej. Dzisiaj chce mi się płakac.... nie umiem nawiązac kontaktu z otoczeniem nie chce mi sie rozmawiac z ludźmi. najchętniej siedziałabym w domu. Nie wiem co mam ze sobą zrobić? wiem, że musze pracować ... możecie mi powiedziec jak sobie z tym poradzić??

  2. HEY!!! wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy uffffff. mineło i przeżyłam. Postanowilam wrzucić na luz i nie przejmowac sie opinią innych ludzi a do tego na mojej buzi gości usmiech - do twarzy mi z nim ;-) jak sie usmiecham czuje sie lepiej i inni tez sie uśmiechają. Jest jedno ale czuje, że nie chce tu juz pracować buuu w sumie po ponad 6 latach w jednym miejscu już mam przesyt otoczenia i atmosfery. Może to przejdzie....

    no tobaczymy dzisiaj drugi dzien w akcji. pozdrawiam :D

  3. Brawo!! jesteś silną kobietą. Ja również jestem DDA, mam męża i córeczkę. Chodziłam na terapie dla DDA, dzieki której urwałam kontakt z moimi toksycznymi rodzicami, którzy nie mogli zrozumieć jak mnie skrzywdzili, ze potrzebuje pomocy czyli terapii, ktora w miare postawiła mnie na nogi otworzyła mi oczy i pokazał, ze nie muszę robić tego czego chcą inni.

  4. Witam wszystkich ciepło.. jestem DDA terapie zakonczyłam jakies 3 lata temu, a do marca tego roku brałam z przerwami Paxtin, przy którym czułam, że żyje przestałam brać bo chcialam zajśc w ciążę. ale mój problem powrócił a mianowice bardzo przezywam każdy błąd w pracy, który popełnię do tego bardzo przejmuje się co inni w pracy o mnie pomysla tak mnie to wszystko paraliżuje ze nie potrafie myslec mam pustke w głowie najprostrze zadania sprawiaja trudnosci, teraz jestem na urlopie i ciagle mysle o pracy o moim powrocie - jestem ksiegową. wiem ze ludzie, którzy nic nie robia nie popelniaja bledów ale ja nie potrafie z tym życ, okropnie paraliżuje mnie wspołpraca z Pania, z ktora pracuje ciagle ma do mnie pretensje co sprawia ze moje poczucie wartości spada a ja się dołuje i boje. do tego czuje, że ona to wszystko wykorzystuje. wiele osób z otoczenie mowi, ze ona czuje sie zagrozona przeze mnie w pracy ale ja tego tak nie odbieram. nie wiem jak radzic sobie mam wrazenie ze nie nadaje sie do tej pracy chce uciekać. Nie potrafię sie zrelaksować ciagle sie boje - co moge z tym zrobic poradźcie prosze!!

×