Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ciekawski9

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Ciekawski9

  1. Dzięki za szybką odpowiedź. Ze szkołą to tak, że innej opcji nie widzę, jeżeli mam się utrzymać sam to nie połączę tych dwóch rzeczy. Najgorzej, że ciągle słyszę, że przez lenistwo nie chce mi się iść na studia... Swoją drogą bez studiów nie zostanę z ręką w nocniku(średnie zawodowe). Jeżeli dalej to tak będę ciągnął to teraz moje drugie podejście do studiów, tym razem na łatwym kierunku, będzie bezowocne. Nawet jakby tam były najprostsze rzeczy. -- 20 sie 2012, 06:09 -- Przepraszam za post pod postem. Czas edycji minął. PS Na zaoczne nie chcę iść, bo naprawdę ciężko by mi było zapłacić za wynajem i jeszcze za studia. Zresztą nauka to przyjemność i chciałbym w tym uczestniczyć mając "czysty" umysł. Robiłem kosztorys i bez studiów byłby mi ciężko w większym Polskim mieście. Myślę zdecydowanie o zagranicy. -- 24 sie 2012, 14:00 -- Odbyłem pierwszą wizytę u psychologa. Klapa kompletna. Zostałem posądzony o palenie marihuany, zmiany w mózgu i inne podobne zaburzenia, między innymi zespół Aspergera. No cóż Pani psycholog nie umiała zauważyć, że jestem niewyspany. Mój błąd- poszedłem tam po nieprzespanej nocy i fakt- byłem ospały. Zna ktoś jakąś bazę adresową dobrych psychologów?
  2. Witam, długo czytam to wspaniałe forum jednak odpowiedzi jeszcze nie znalazłem na moje przypuszczenia. Otóż mieszkam z matką od 6 roku życia, teraz mam 21 lat i jestem DDD. Wychowywałem się bez ojca. Podejrzewam u siebie NN, która głownie(prawdopodobnie) jest spowodowana działaniami mojej matki. Chodzi tutaj o wieczną krytykę, przedstawianie mnie w negatywnym świetle wśród rodziny, wyzwiska, przekręcanie faktów i czepialstwo. Praktycznie jest taka od zawsze. Najgorsze jest to, że czasami jest mamą idealną: umyje po mnie naczynia, kupi ulubioną gazetkę, czy wyjdzie za mnie z psem. Przez to mam istne pranie mózgu i ciągłe poczucie winy. Myślę nad wyprowadzką, lecz to wiązało by się z nie pójściem na studia. Zastanawiam się, czy wyprowadzka ograniczy, albo wyeliminuje objawy NN, czy może te trudne kontakty z moją matką wywołane są przez NN? Proszę pomóżcie!
×