Skocz do zawartości
Nerwica.com

szaroczarny

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia szaroczarny

  1. Witam. Zastanawiam się nad swoim zachowaniem już od dłuższego czasu. Jest ono... bardzo dziwne, tak jakby na niczym mi nie zależało. Zacznę może od przedstawienia swojej, krótkiej- bo 16-letniej historii. W dzieciństwie zawsze byłem dosyć mocno płaczliwy, w szkole kiedy coś mi się nie powodziło przyjmowałem to bardzo ciężko. Moja matka jest lekko nadopiekuńcza, ojciec zawsze był w stosunku do mnie sceptyczny i również- raczej obojętny, lekceważący. Zacząłem się dziwić nad moim zachowaniem praktycznie od razu, kiedy to zauważyłem- w pierwszej klasie gimnazjum, kiedy umarł mój dziadek. Wydawało mi się, że byłem z nim dość mocno związany- a jednak nie potrafiłem go nawet opłakać kiedy inni to robili. W gimnazjum przestałem się przejmować ocenami, choć uczę się dobrze i nie mam problemów z żadnym przedmiotem. Moi rodzice są rozwiedzeni- stało się to niedawno. Przyjąłem to z zupełnym brakiem zainteresowania, na gruncie: ,,Aha...". Ojca nigdy nie lubiłem, więc to rozumiem. Jest to jednak jakaś dziwna moja właściwość. Ostatnio, jak mi się wydawało, zakochałem się w dziewczynie, ale kiedy dowiedziałem się, że nic z tego nie będzie (dodam, że wobec niej nigdy nie zachowałem się obojętnie, zawsze jakoś mnie interesowała, jako jedna z nielicznych osób istniejących wokół mnie (druga to moja siostra)), ale kiedy ustaliliśmy, że nic z tego nie będzie na początku myślałem co ze mną nie tak. Później o tym właściwie zapomniałem. Nie czuję przywiązania do ludzi, mam nieliczną grupkę przyjaciół, z którymi rozmawiam, ale zawsze jakoś chłodno. Kiedy widzę człowieka, nawet mi znajomego czuję, jakbym widział szarą plamę, nic nie znaczącą. Obawiam się tego, jak się zachowuję i co czuję, a właściwie nie czuję do świata. Dodam, że jestem pesymistą- w 100%. Czy ktoś się z czymś takim spotkał i o co we mnie chodzi? Jak ja działam?
×