Witam. 
Czy jest jakieś psychologiczne określenie człowieka wybuchowego, czepialskiego, drążącego, szukającego dziury w całym, raczej leniwego ale takiego, że "och, jaki ja jestem wspaniały, a każdy jest do niczego", "ja to bym zrobił najlepiej". Takiego co potrafi się zezłościć z byle powodu i po kilku sekundach o tym zapomina.  
Czytałam jak radzić sobie z cholerykiem ale to chyba choleryk nie jest, no, bo za leniwy, a podobno cholerycy lubią działać.  
Chciałabym wiedzieć co poczytać, żeby poznać bliżej co mojemu mężowi w głowie siedzi, dlaczego jest taki a nie inny i jak sobie z nim radzić. 
  
Edit: 
Mam w dalekiej rodzinie takiego człowieka ale jest taki bo doznał kiedyś urazu głowy i podobno na niego nie ma rady. 
  
-- 07 sie 2012, 12:51 -- 
  
Już nie mogę edytować :/  
Nie napisałam w dziale "zaburzenia osobowości" bo żadne zaburzenia jak dotąd mi do mojego męża nie pasują.