-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Witalina
-
-
derLogan, i ziemia rajem nie jest lecz pieklem bym jej nie nazwala. Cos pomiedzy?
-
wykończony, wyrywanie wlosow przy zabawie nimi u dzieci jest dosc czestym zjawiskiem. Przy diagnozie bierze sie pod uwage wiele czynnikow rowniez wiek (8-15), moment rozpoczecia, tudziez, brak powodu, chwile napadow, uczucia towarzyszaca itp... To sprawa osobista i typowo personalna.
-
Chlopcy, szukajcie w srodowisku pelnym osob jak wy, a pewne, iz wyjdziecie na tym zwyciesko.
-
Walczę z Trichotillomanią od bardzo dawna, mogłabym powiedzieć - od zawsze - od kiedy tylko pamiętam gdy zwracano mi uwagę "zostaw włosy!". Od roku jest ona zdiagnozowana, gdyż zaczęłam wyrywać tylko w jednym miejscu po prawej stronie z tyłu od samego dołu. Tam właśnie zaczyna się łysy placek, który opanował już całą prawą tylną część mojej głowy. Również tłumaczę, że to łysienie, ponieważ nawet samej sobie nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć co się dzieje. Nie mam wsparcia ze strony rodziców jak i psychologa, którzy nie potrafią mnie zrozumieć. Myślę, że tylko osoby z tym samym natręctwem wiedzą o czym mówię. Pozdrawiamy
-
derLogan, mówiono mi, że bywam tam, gdzie nie sięga ludzki umysł. Łamiąc granice posłusznego myślenia, budując swój własny, nieposłuszny, świat. Więc jestem 'stąd' i tak przyjmijmy. Dlaczego w piekle?
-
Ja, chora na Trichotillomanie- niemożność powstrzymania wyrywania własnych włosów/rzęs/brwi. Sytuacja w autobusie, usiadła koło mnie kobieta, w wieku 50-60 lat. Nawet nie zwracałam uwagi na wyrywanie podczas gdy starsza pani co chwila coś strzepywała z ramion. Okazało się, że włosy odruchowo 'wyrzucałam' w jej kierunku, zrozumiałam to kiedy kobieta wstając ujawniła swój czarny sweterek z masą blond kłaków na plecach.
Wzrokiem chciała mnie zabić.
-
razorrek01, Nie jestem psychologiem, ale myślę, że z tego się 'wyrasta'. Gorzej, gdybyś nie zdawał sobie sprawy z problemu, samego w sobie faktu. Witalina mówi o tobie jako uwięzionym w okresie dorastania na dłużej. Pozdrawiam y
-
Ja jestem Weronika. Mam 16 lat, od czterech stwierdzoną depresję. Od roku i nerwicę. Żyję z pewną Rosjanką, Witaliną, która czasem zamienia się we francuskiego chłopca, którego imienia nie znam. W imieniu naszym, witam i pozdrawiam.
Witam serdecznie.
w Witam
Opublikowano
to szukajcie poza szkołą