Skocz do zawartości
Nerwica.com

pocieszaczka

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pocieszaczka

  1. wiesz,jak chcesz leczyć sie na nerwice mając np zapalenie żołądka to spoko, nie mówie , że ktos ma chodzic do miliona lekarzy, ale mysle ze warto wykluczyć... zresztą jak sobie chcecie, każdy o swoje zdrowie dba jak chce
  2. witajcie moi drodzy postanowilam do was napisac,bo wiem jakie to wazne zeby ktos powiedzial ze jest jakas nadzieja. Moja historia zaczela sie jakies pol roku temu, problemy z przelykaniem, stawanie jedzenia w gardle, dziwne duszności itd. Bylam u 4 laryngologów, odbyłam chyba z 10 wizyt u lekarza ogolnego i nic, wszyscy chórem powiedzieli, że jestem zdrowa... Nie musze chyba Wam mówić jak sie wystraszyłam , że juz do końca życia nie bede mogła normalnie jeść i pić... Lekarze wykluczyli u mnie refluks żołądka bo nie miałam bóli ani zgagi itd, wiec postanowili zrezygnować z badań. Wtedy nastapiły najdłuższe dwa miesiące w moim życiu, codziennie kładłam się spać, w duchu modląc się zeby jutro było już wszystko ok, ale jak sie pewnie domyślacie nie było.. Przestało mi sie chcieć cokolwiek (a mam 20 lat), nie wychodziłam z domu w obawie ze znowu nie ebde mogła połknąć picia, czy nawet śliny.. Ale pewnego dnia przechodziłam koło gabinetu pana profesora od gastrologi i pomyślałam, że jeżeli on mi nic nie powie, to sie załamie całkowicie. Po krutkim wywiadzie i zrobieniu USG okazało się, że moje objawy to zapalenie przełyku,żołądka i dwunastnicy, które czasami przebiegają bezbólowo, a objawiaja sie właśnie problemami z jedzeniem. Naprawde polecam wizyte u lekarza specjalisty od gastroliogii, może to kosztuje troche, ale daje pewność objawów. Oczywiście nie twierdze, że mający nerwicowe objawy są chorzy na brzuch, ale mysle że warto się upewnić. Pozdrawiam was serdecznie moi kochani nerwicowcy (chociaż ciesze się, że chociaz moja choroba jest bardzo poważna, to są na nią skuteczne leki, nie tak jak z większością nerwic:() [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:45 pm ] aaa, i prawie zapomniałam napisać, że nastepnym na długiej liście moich objawów było ciągłe chrząkanie (odksztuszanie jakgdyby), bo ciągle wydawało mi się, że mam coś w gardle... Tak więc powtarzam, że nie wszystko nerwica co daje takie objawy ps: soryy za błędy ale zazwyczaj nie udzielam się na forach, ale pomyśałam, że się podziele z wami
×