Sandra Ja mam identycznie tak jak Ty. To wszystko od nerwicy lękowej. taka obcość siebie. Ja też robie wszystko jak maszyna. Jak pomyślę, że jak to ja to od razu mam wrażenie że zwarjuje. A jednak widzisz, codziennie funkcjonujemy jakoś, logicznie gadamy, mamy dzieci, którymi się zajmujemy. Więc to nie jest żadna choroba psychiczna tylko zaburzenie. A dokładnie nasz mechanizm obronny. Mam książke o tym chcesz?