dzieki, najgorsze jest to że juz zupelnie nie wiem jak się zdystanować i odpoczać i skad brac sily, szczegolnie ze sytuacja w domu jest kiepska, ojciec tez sie załamal i popija, a ja siedze coraz bardziej sie nakrecam, wszystko widzę w czarnych barwach, nawet na psychologów nie mam sily, chciałabym tylko odpoczac, nabrac jakiejs pozytywnej energii....boję sie ze się poddam do konca.