Witam.
Od dwóch lat chodzę do psychiatry, ciężko było mi zdecydowac sie na taki krok, bo nie dopuszczałem myśli, że choroba psychiczna może przytrafic się akurat mi. Problemy objawiały się na wielu płaszczyznach, ale ta która najbardziej mi doskwierała to nieustanny lęk, że podczas jazdy samochodem mogłem kogoś potrącic. W przeszłości (przed chorobą) byłem niezwykle pewnym i precyzyjnym kierowcą, aż głupio tak o sobie mówic, ale wracając do meritum to właśnie skłoniło mnie do konsultacji medycznej. Najpierw skierowałem się do psychologa, który odesłał mnie do psychiatry, którego mi przy okazji zarekomendował. Psychiatra wysłuchawszy wszystkiego skierował mnie na badania EEG, żeby wykluczyc mechaniczne uszkodzenia mózgu . EEG wykazało wszystko w normie. Kolejnym krokiem był test MMPI, który zdiagnozował u mnie ZABURZENIE OSOBOWOŚCI TYP IMPULSYWNY. Pod tym właśnie kątem rozpocząłem leczenie tzn; setaloft, anafranil, tegretol, sulpiryd. Obecnie tylko setaloft i w razie nagłej potrzeby zomiren. Dostałem również skierowanie na terapie itd.
Ogólnie mam wiele innych problemów natury psychicznej, które charakteryzują się różnymi rodzajami lęków i są one z założenia nieracjonalne oraz wieloma natręctwami.
Moje pytanie i prośba zarazem do was jest następująca;
- Czy uzasadnione jest leczenie mnie pod kątem zaburzenia osobowości, którą pewnie i tak mam opierając się jedynie na teście MMPI ?
Wiem, że pewnie większośc forumowiczów nie jest lekarzami, ale opierając się o Wasz bagaż doświadczeń bardzo proszę o jakieś sugestię. Z góry dziękuję za odpowiedzi.