Skocz do zawartości
Nerwica.com

CCR

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia CCR

  1. Pytałem się lekarza o to rozpoznanie, powiedział, że on by nie przykładał większej wagi do typu zaburzenia osobowości, bo często ta przypadłośc ma z każdego typu po trochu. Ale mnie zastanawia tylko jeden kluczowy fakt, czy zaburzenia osobowości wywołują w jakimś stopniu takie nieracjonalne lęki jakie mi towarzyszą? Pozytywne jest to, że ten setaloft trochę pomaga, w mniejszym stopniu odczuwam lęk kiedy wychodzę na pole.
  2. Pytałem się lekarza o to rozpoznanie, powiedział, że on by nie przykładał większej wagi do typu zaburzenia osobowości, bo często ta przypadłośc ma z każdego typu po trochu. Ale mnie zastanawia tylko jeden kluczowy fakt, czy zaburzenia osobowości wywołują w jakimś stopniu takie nieracjonalne lęki jakie mi towarzyszą? Pozytywne jest to, że ten setaloft trochę pomaga, w mniejszym stopniu odczuwam lęk kiedy wychodzę na pole.
  3. Mam 30 lat. Dorzucę w skrócie szybki zarys mojego "bałaganu na strychu". Mianowicie, ciągły lęk przed zrobieniem komuś nieświadomie krzywdy ( np; podczas zamykania drzwi w sklepie, lub gdy mam w ręku jakieś przedmioty codziennego użytku tj; klucze, telefon), lęk przed tym, że to o czym myślę mogę nieświadomie powiedzie na głos, itd. A co do zaburzeń osobowości to tak na prawdę nie wiem jaki jestem na prawdę. Nie znam swojego JA. Zakładam codziennie inną maskę zależnie od towarzystwa, miejsca, sytuacji. Mam duży problem z odczuwaniem uczuc, jestem w tej materii bardzo "jałowy". Oczywiście nieodłącznym "przyjacielem" są nerwice natręctw (myje ręce co 20 min itd.) ale one są najmniej dokuczliwe z całego wachlarza moich odchyleń.
  4. Mam 30 lat. Dorzucę w skrócie szybki zarys mojego "bałaganu na strychu". Mianowicie, ciągły lęk przed zrobieniem komuś nieświadomie krzywdy ( np; podczas zamykania drzwi w sklepie, lub gdy mam w ręku jakieś przedmioty codziennego użytku tj; klucze, telefon), lęk przed tym, że to o czym myślę mogę nieświadomie powiedzie na głos, itd. A co do zaburzeń osobowości to tak na prawdę nie wiem jaki jestem na prawdę. Nie znam swojego JA. Zakładam codziennie inną maskę zależnie od towarzystwa, miejsca, sytuacji. Mam duży problem z odczuwaniem uczuc, jestem w tej materii bardzo "jałowy". Oczywiście nieodłącznym "przyjacielem" są nerwice natręctw (myje ręce co 20 min itd.) ale one są najmniej dokuczliwe z całego wachlarza moich odchyleń.
  5. Witam. Od dwóch lat chodzę do psychiatry, ciężko było mi zdecydowac sie na taki krok, bo nie dopuszczałem myśli, że choroba psychiczna może przytrafic się akurat mi. Problemy objawiały się na wielu płaszczyznach, ale ta która najbardziej mi doskwierała to nieustanny lęk, że podczas jazdy samochodem mogłem kogoś potrącic. W przeszłości (przed chorobą) byłem niezwykle pewnym i precyzyjnym kierowcą, aż głupio tak o sobie mówic, ale wracając do meritum to właśnie skłoniło mnie do konsultacji medycznej. Najpierw skierowałem się do psychologa, który odesłał mnie do psychiatry, którego mi przy okazji zarekomendował. Psychiatra wysłuchawszy wszystkiego skierował mnie na badania EEG, żeby wykluczyc mechaniczne uszkodzenia mózgu . EEG wykazało wszystko w normie. Kolejnym krokiem był test MMPI, który zdiagnozował u mnie ZABURZENIE OSOBOWOŚCI TYP IMPULSYWNY. Pod tym właśnie kątem rozpocząłem leczenie tzn; setaloft, anafranil, tegretol, sulpiryd. Obecnie tylko setaloft i w razie nagłej potrzeby zomiren. Dostałem również skierowanie na terapie itd. Ogólnie mam wiele innych problemów natury psychicznej, które charakteryzują się różnymi rodzajami lęków i są one z założenia nieracjonalne oraz wieloma natręctwami. Moje pytanie i prośba zarazem do was jest następująca; - Czy uzasadnione jest leczenie mnie pod kątem zaburzenia osobowości, którą pewnie i tak mam opierając się jedynie na teście MMPI ? Wiem, że pewnie większośc forumowiczów nie jest lekarzami, ale opierając się o Wasz bagaż doświadczeń bardzo proszę o jakieś sugestię. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  6. Witam. Od dwóch lat chodzę do psychiatry, ciężko było mi zdecydowac sie na taki krok, bo nie dopuszczałem myśli, że choroba psychiczna może przytrafic się akurat mi. Problemy objawiały się na wielu płaszczyznach, ale ta która najbardziej mi doskwierała to nieustanny lęk, że podczas jazdy samochodem mogłem kogoś potrącic. W przeszłości (przed chorobą) byłem niezwykle pewnym i precyzyjnym kierowcą, aż głupio tak o sobie mówic, ale wracając do meritum to właśnie skłoniło mnie do konsultacji medycznej. Najpierw skierowałem się do psychologa, który odesłał mnie do psychiatry, którego mi przy okazji zarekomendował. Psychiatra wysłuchawszy wszystkiego skierował mnie na badania EEG, żeby wykluczyc mechaniczne uszkodzenia mózgu . EEG wykazało wszystko w normie. Kolejnym krokiem był test MMPI, który zdiagnozował u mnie ZABURZENIE OSOBOWOŚCI TYP IMPULSYWNY. Pod tym właśnie kątem rozpocząłem leczenie tzn; setaloft, anafranil, tegretol, sulpiryd. Obecnie tylko setaloft i w razie nagłej potrzeby zomiren. Dostałem również skierowanie na terapie itd. Ogólnie mam wiele innych problemów natury psychicznej, które charakteryzują się różnymi rodzajami lęków i są one z założenia nieracjonalne oraz wieloma natręctwami. Moje pytanie i prośba zarazem do was jest następująca; - Czy uzasadnione jest leczenie mnie pod kątem zaburzenia osobowości, którą pewnie i tak mam opierając się jedynie na teście MMPI ? Wiem, że pewnie większośc forumowiczów nie jest lekarzami, ale opierając się o Wasz bagaż doświadczeń bardzo proszę o jakieś sugestię. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
×