hm... może dorasta do tego wieku, że zaczyna sr.ć na wszystko.
Teraz młodzież wcześniej dorasta. Kto to wie. Właśnie dlatego tu opisałam to wydarzenie.
Może ktoś tu coś wie... Bo ja zgłupiałam, przyznaję.
-- 02 lut 2012, 15:40 --
rozumiem, że poruszona przeze mnie sytuacja stwarza okazję to pociśnięcia z tego tematu :-)
Ja sama wyobrażam sobie siebie na przeciw psychologa z NFZ i wyłuszczająca ten temat.
Myślę też o tym, co będzie dalej, czy będzie robić tak wszędzie, gdzie pojedzie?
Na każdym nowym miejscu? ;-)
Dlatego zjawiłam się tu, anonimowo.
Może jednak jest coś nie tak?
PS. tych linków nie obejrzałam, pewnie jakieś obrzydlistwa.