Cześć,
mam 23 lata. O tym, że mam depresje dowiedziałam się tydzień temu. Już wcześniej podejrzewałam, że to może być to ale znajomi lekceważyli to co mówiłam. Każdy mi mówił, że przesadzam. Chłopak uważał, że jestem najbardziej obrażalską dziewczyną na świecie.
Rodzice mówili, że jestem leniwa. A ja po prostu nie miałam na nic siły, ochoty, czułam się ciągle zmęczona. Każda uwaga skierowana w moim kierunku raniła mnie bardzo...
Teraz od tygodnia biorę seronil. Chyba jestem w jeszcze gorszym dołku. Mogłabym się patrzeć w ściane godzinami, z nikim nie rozmawiać, mogłabym być niewidzialna. Na niczym mi nie zależy...