
ArturCyc.pl
Użytkownik-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ArturCyc.pl
-
Wujek, napisałem tak dlatego, ponieważ nie jesteś w stanie sprawdzić czyjeś wiedzy, kompetencji, nie współpracując z kimś. Rozumiesz? Zujzuj, miałem ci nie odpisywać... ale jak teraz przeczytałem ten fragment o policji I dam ci radę, zamiast tak dużo pisać i czytać, zacznij czytać mniej ze zrozumieniem. I jak coś wdrażasz w swoje życie to to maksymalnie uprość, żeby możliwe było do zastosowania. Inaczej będziesz siedział na tym forum do końca życia pisząc jakieś farmazony... Do uczciwych, pełnych zaangażowania, mających rzeczywistą wiedzę terapeutów nie mam żadnej nie chęci. Tytuły, wykształcenie formalne, certyfikaty, to jednak ściema i oszustwo. Dzięki temu łatwiej ludźmi manipulować. Właśnie przez takie stopnie dochodzi do największych przestępstw i nadużyć w tym fachu. Zujzuj, możesz nie wierzyć, że zrezygnowałem z tej pracy, bo dostałem inną propozycję. Kto ci tego zabroni?
-
Proponuję jeszcze zrobić tytuł profesora, wtedy klienci będą przychodzić z cieknącym jęzorem a tobie pozostanie tylko kiwanie głową i odmierzanie czasu do końca sesji
-
Już się tym nie zajmuję. Dostałem ciekawą propozycję i z niej skorzystałem. Cieszę się, że mogłem pomóc i radykalnie zmienić czyjeś życie na lepsze. Pozdrawiam wszystkich moich Klientów i do zobaczenia gdzieś, kiedyś...
-
Nie ma na tą chwilę ustawy o tym zawodzie, więc psychoterapeutą możesz zostać nawet dzisiaj.
-
Zajmuję się tym codziennie, z tego się utrzymuję a wiec jest to mój zawód, profesja. W związku z tym uważam siebie za profesjonalnego psychoterapeutę. I nie ma tu znaczenia, czy mam małą wiedzę, czy dużą. Mgr psychologi załóżmy że z ogromną wiedzą teoretyczną pracujący na kasie w supermarkecie jest za to profesjonalnym kasjerem. I czy sobie radzi na tej kasie, czy nie też nie ma znaczenia. Ty, widząc moje wykształcenie i ogólne wrażenie jakie na Tobie wywarłem uważasz, że jestem amatorem, tak samo uważa pewnie wiele osób, które patrzą przez pryzmat wykształcenia. Jednak nie każdy ma klapki na oczach, nie każdy żyje w schematach i dla tych właśnie osób stworzyłem moją ofertę. Pamiętaj też, że z koleżankami bywa różnie, zwykle nie mają one podstawowej wiedzy o tym jak mają się zachować. Najczęściej jest tak, że dają Ci gotowe recepty na rozwiązanie problemów, potem traktują Cię jak pacjentkę, obserwują Twoje zachowanie. Każdy Twój werbalny, niewerbalny ruch jest kontrolowany. Nawet nie musi być tak w rzeczywistości, Ty możesz to tak odbierać. I co wtedy, jak się wtedy czujesz, lepiej? Nie, czujesz się jak podczłowiek. I wtedy myślisz tylko o tym jak zniknąć, jakby fajnie było mieszkać samemu w lesie, jakby dobrze było wziąć "sznurek"...
-
Wiola, można oczekiwać... nawet bardziej od przyjaciela, rodziny, ale jak to wygląda w rzeczywistości każdy wie sam najlepiej. Ja jestem osobą na zewnątrz, patrzę obiektywnie, nie jestem powiązany z otaczającym Klienta systemem, stanowię bodziec który może zapoczątkować zmiany... Można to też porównać z nauką, jak uczymy się z przyjacielem a jak z profesjonalnym korepetytorem. Zujzuj, widzę że poniosły Cię emocje i nie wiem czy tworzysz sztucznie taki wizerunek internetowego kozaka Tworzysz? Co do wartości merytorycznej... Odpowiedz mi, co czuje osoba z dysmorfofobią, jak postrzega świat? Nie wiesz, bo skąd możesz wiedzieć skoro tego nie miałeś, a w książkach jest tylko teoria. Teraz powiedz mi jak to leczyć? Też nie wiesz, bo jak możesz wiedzieć skoro nie wiesz co tak naprawdę leczysz! Ja raczej mogę być niebezpieczny, tak jak każdy inny psychoterapeuta. Trzeba po prostu zaryzykować i sprawdzić. Jednak to, że tak będzie jest prawie równe zeru. Resztę wypowiedzi przemilczę
-
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale jakiś pseudoprzedsiębiorca zrobił mi na stronie farmę linków. Udało mi się jednak to wyleczyć Spooky, to każdy sam powinien ocenić. Przede wszystkim ja doskonale rozumiem co leczę, a nie udaję że rozumiem. Jestem otwarty, prowadzę bloga i nie chowam się za jakimś, nie wiadomo jakim certyfikatem. Nie chcę przez to napisać, że każdy psychoterapeuta jest zły, ale do tego trzeba mieć talent... Oczywiście mogę się chwalić, że mam ogromne sukcesy, ale to jest bzdura gdyż psychika ludzka jest zbyt skomplikowana żeby o czymś takim pisać. Midas, miałem na myśli to, że nie każdy musi ze mną współpracować. A co do bloga, chciałem go prowadzić konkretnie, praktycznie bez jakiegoś bełkotu naukowego a zarabiam na tym, że jestem obok, słucham, sugeruję, powtarzam, sprzeczam się, droczę. To pomaga...
-
Jak nie działa, jak działa.
-
Człowieku, zastanów się, skąd masz niby wiedzieć o mojej wiedzy. Na swojej stronie przyznaje się do braku wiedzy? Tak się składa, że o chorobach, które leczyłem wiem wszystko i zagnę każdego. Jednak nie muszę nic udowadniać... Powtarzasz znaną mantrę ze środowiska "wykształconych", więc powiedz mi, jaki zawód wykonujesz? bo chyba nie jesteś na tyle naiwny żeby w to wierzyć? Uświadamiam tych, którzy nie wiedzą albo udają, że nie wiedzą: Zawód psychoterapeuty może wykonywać każdy, wystarczy założyć działalność gospodarczą Oczywiście środowisko "wykształconych" lobbuje władze aby ograniczyć dostęp do zawodu i zmonopolizować rynek. Wtedy wejdzie ustawa i stawki za wizytę drastycznie wzrosną...
-
Ale mam ubaw, proszę o więcej... Mad, podaj podstawę prawną do wykonywania zawodu psychoterapeuty. Jak można być modem z taką prymitywną wiedzą... O moje podatki się nie martw, a panią z zusu mnie strasz bo po nocach będzie mi się śniła
-
Zapraszam na moją stronę: http://arturcyc.pl/
-
czerwienie się :(
ArturCyc.pl odpowiedział(a) na helpme99 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Mam to i zajmuję się leczeniem tego zawodowo. Nie spotkałem się z przypadkiem aby ktoś wyszedł z prawdziwej Erytrofobii całkowicie. To jest częścią charakteru, wyuczonego przez lata... Oczywiście ktoś w internecie może pisać, że się z tego wyleczył, chciałbym to zobaczyć na własne oczy... Żeby nie było tak pesymistycznie można się nauczyć z tym żyć, można zwiększyć komfort swojego życia. Im człowiek młodszy tym łatwiej mu zmienić pewne nawyki, ale na leczenie nigdy nie jest za późno... Erytrofobia, to nie jest po prostu Erytrofobia, ale także Dysmorfofobia, Obsesja, która prowadzi do ciągłego stresu. A stąd już blisko do Depresji i Samobójstwa. Erytrofobia może być objawem fobii społecznej, jednak najczęściej jest tak, że ona sama powoduje socjofobię. Jak leczyć? Jedynym skutecznym sposobem jest ekspozycja, jednak wymaga to ogromnej odwagi. Marek1991, może powinieneś wyluzować z tym treningiem, bardzo intensywny trening podnosi ponad normę poziom hormonów stresu.