a...nia
-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez a...nia
-
-
-
Czesc ...i znowu wrócila..moze nie z takim impetem jak niegdys ale wrociła Boze chyba od zawsze byla we mnie. Moze to geny a moze srodowisko. Pewnie jedno i drugie.Kiedys jeszcze w szkole byly wymioty mdlosci. Potem przez 3 lata prawie nie wychodzilam z domu ...a pozniej wrocila ale byla ze mna non stop przez 7 lat.Nie leczylam jej . Nie moglam pogodzic sie z faktem ze sobie nie moge z nia poradzic. Błędne kolo objawy i lęk przed nimi. Radosne macierzynstwo przeszlo mi kolo nosa:(Wybralam sie wreszcie do psychologa..i..hm zaakceptowalam te ataki paniki i zylam w miare spokojnie. Przez 4 lata . Poniej znow lęk przed lękiem. Rozpętałam tą machinę. Akceptacja juz nie chciala pomoc. Leczenie terapie...wyszlam z tego na pare lat. Teraz znow powrot.....To jest straszne...JUz wszystko wiem o nerwicy o objawach...Boize w czym tkwi klucz do tego cholerstwa....Biegam, jak już nie mogę z sobą wytrzymać. Wtedy odrywam sięod otaczającej mnie rzeczywistości...
Ale najwięcej przyjemnoci sprawia mi jazda konna. No i samo ciepło zwierzęcia,
wrodzona życzliwośc. Jakby wiedział, co Ci jest... Kiedy jestem smutna, lubię pójść do jego boksu. Wtedy podchodzi i potrąca
mnie nosem, zaczyna bawić sie włosami czy po prostu przytula głowę.
Kto porozmawia przez GG/PW?
w Poznajmy się
Opublikowano
co zrobic zeby nerwica juz nigdyyyyy nie powrocila:(
-- 21 sty 2012, 23:13 --
Proszę niech ktos napisze ku pokrzepieniu serc;)...ktos komu udalo się, lub udaje w przezwyciężaniu nerwicy lękowej...gg13880441