
jovana80
Użytkownik-
Postów
190 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia jovana80
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
witajcie! ja juz po urlopie, wypoczęłam, trochę schizowałam, ale dzięki brakowi zasięgu i braku połączenia z siecią miałam naprawdę ok wczasy. Oczywiście po powrocie do domu chciałam wszystko nadrobić i pierwszy dzień po urlopie spędziłam na hurtowej konsultacji z naszym kochanym doktorem google. Ostatni mój cykl był długi i chyba bezowulacyjny, plamiłam w połowie jakby na owulację,ale po kilku dniach zaczęłam lekko krwawić jak na miesiaczkę, choć miesiączką to nie było, trwało to 4 dni, a miesiaczkę dostałam dopiero w 45 dc i była bardzo obfita przez dwa pierwsze dni. Wyczytałam, ze to objawy raka endometrium :-( Odnalazłam wiec moje usg z czerwca tego roku i okazało sie ku mojemu przerażeniu, ze mam nieźle przerosnięte endometrium... Nie wiem czy kiedyś patrzyłyście na swoje wyniki z usg, ale moje endometrium miało 16 mm, a norma jest do 15 mm :-( Ginekolog nic na to nie powiedział, tylko, ze przerośnięta śluzówka, bo miesiaczką się zbliza i dostałam ją 10 dni póżniej. Boję sie, ze coś nie tak ze mną... Czy przy niskim progesteronie takie anomalie są możliwe, ja nie wiem czy mam ten hormon nisko, ale śmiem to podejrzewać, zawsze gdy przychodzi do badania ja gdzieś wyjeżdżam, wiec ten miesiąc też mi odpada :-( Boję się tego cyklu, ze ciągle będę krawić, pocieszam się, że miałam dwa lata temu cesarkę i chyba mało prawdopodobne bym po dwóch latach miała zaawansowanego raka :-( Boję sie czyszczenia, oczekiwania na wynik, ale staram sie jakoś trzymać. Przeszłam na diete, w ogóle wyeliminowałam mięso i dużo się ruszam, trochę pomaga. Paulag jesteś ciężko chora i pisze to ze współczuciem, bo nawet nie chcę myśleć jaki koszmar przeżywasz sama ze sobą i co robisz swojej rodzinie... Miałaś rezonans dziewczyno i powiem ci, ze mnie by to uspokoiło, większość z nas uwierzyłaby w wynik i ewentualnie zajęła sie inną częścią ciała... Ale ty juz przesadzasz, miałaś wszystkie możliwe badania jakie mogłaś mieć. Ja staram sie mimo wszystko kierowac logiką, to pomaga.Nie ma opcji byś przez dwa lata miała utajonego raka kosci, już by cię nie było kobieto! A ty jesteś dodatkowo w ciąży i zdrowa jak byk! Daj sobie już spokój, już nic nie możesz wiecej zbadać, poszukaj dobrego specjalisty,bo zamkną cie w końcu w jakimś zakładzie. Sama nie dasz rady, to pewne jak nic, bo osiągnęłaś juz granicę śmieszności w swoich podejrzeniach, jesteś tutaj królową. Anka a skąd wiedziałam, ze tak będzie... Moze cofnij się ileś stron wstecz na tym forum i poczytaj siebie, jak zamartwiałaś się pieprzykami, węzłami, jak marzyłaś o dziecku i praktycznie w każdym poście o nim pisałaś, czy tak sobie wyobrażałaś tą ciążę? Tak chcesz ją wspominać? A jak sobie wyobrażasz wychowanie dziecka, kiedy nie będzie mogło zrobić kroku bez twojego chorobliwie troskliwego oka. Strach o dziecko jestr czymś naturalnym, ale boję się, ze wpadniejsz w obsesję gorszą niż miałaś kiedykolwiek. Jedyne co teraz mozesz robić to dobrze sie odżywiać, relaksować, a co będzie to będzie, niczego nie zmienisz, czy myślisz, ze jesteś w stanie czytając rozpoznać wszystkie objawy i zapobiec katastrofie. Pomyśl sama, nie masz na nic wpływu, musiałabyś leżeć 9 m-cy w szpitalu podpięta pod ktg, które monitoruje ciaże, a i tak mogłabyś ją stracić, widziałam takie sytuacje leżąc na patologii ciąży. Nie pisze tego by cię straszyć, bo twoja ciąza jest zdrowa, dobrze zagnieżdżona, nic się nie dzieje, hormony prawidłowo, skoro wymiotujesz, a ty szukasz, szperasz i po co? Tutaj czytanie nie pomoże, musisz zawierzyć swojemy organizmowi i stworzyc warunki swojemu dziecku, które wszystko odczuwa, a przecież nie chcesz by w przyszłości bylo takie jak ty... Mightman ma rację, zajmij się czymś, bo mam wrażenie, ze większość czasu spędzasz w domu na czytaniu i dumaniu co jest nie tak. Musisz małymi kroczkami sie starać i wszystko będzie szło ku lepszemu, postaraj sie ograniczyc z nerwami tylko do dnia kontroli, ja tak robilam, w trakcie starałam się mało udzielać w sieci i jakoś sie udało :-) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Anka no i zaczynasz już tak jak się obawiałam... Pamiętaj, że kobiety w ciąży się nie bagatelizuje, jeśli mówisz, ze boli cię brzuch, to lekarz działa, ale nie ma wiedzy, ze u ciebie ból zrodzil się w głowie, takim sposobem całą ciąże możesz przeleżec na patologii. Zapewne po wizycie u wujka brzuch nagle przestał cię boleć? Jak sobie wyobrażasz dalsze miesiące? Ja Anka rozumiem Cie, że konsultujesz się w google bo sama tak robię, ale teraz powinnaś przestać, dla dziecka nie czytaj. Nie czytaj co obserwować, a co jest nienormalne, bo wmówisz sobie wszystko, sama to wiesz. Naprawdę możesz zapisac ten czas pięknymi wspomnieniami, a ty starasz sie to zniszczyć. Bierz sę w garśc kobito! Weber masz klasyczną nerwicę, klucha w gardle to globulus histericus, możesz przeczytać o tym w necie. Wszystko co opicujesz każdy znas przeszedł, w mniejszym lub większym stopniu. W każdym razie nic ci nie jest, ale na pewno i tak mi nie uwierzysz. Ja dziś wybywam na urlop i zamierzam się doskonale bawić! Życze wam tego samego :-) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Oj nie tędy droga...dziewczyny zaszkodzicie swoim ciążom, u Ciebie Anka dopiero się rozwija, ale Twoje dziecko Paula odczuwa zdenerwowanie matki, więc na Boga kobieto opanuj się. To nie Twoje pierwsze dziecko i doskonale powinnaś wiedzieć, ze hormony powodują bóle krzyża, nawet gdy brzuch jest jeszcze niewidoczny, to samo ze spojeniem łonowym. Anka niepokojące w ciązy jest silne krwawienie, a też wcale nie oznacza poronienia. Powtarzam ci, ze ja plamiłam, a nawet przez pierwsze miesiace ciąże w czasie kiedy miałam dostać miesiaczkę miałam takie nitki, ale gin powiedział mi, ze to nic takiego, ze zły jest krwotok. Co do bóli brzucha itp, to też jest to normalne na początku ciąży, bo macica ciągnie, rozrasta się, ale u ciebie prawdopodobnie są to nerwy. Jesteś dopiero na początku swojej drogi i zacznij się w końcu cieszyć z tego, ze Twoje największe marzenie się spełniło. Boli Cię wszystko, bo jesteś cała w stresie. To nic złego, ze zaczniesz snuć plany i radować się rozwijającym maleństwem. Tak jak lekarze czasem olewają nas samych, to kobiety w ciąży otaczają szczególną opieką i troską, więc bankowo gdyby lekarz uznał, ze dzieje się coś niepokojacego to by ciez skierował do szpitala i na patologię ciąży. To są lata doświadczeń w pracy w położnictwie, nie tylko w ginekologii, wiec musisz w to uwierzyć. jestes zdrowa jak koń, może przydałoby się wam zobaczyć jakie przypadki leża na oddziale patologii... Niestety ja leżałam pod koniec pierwzej i drugiej ciązy i było to dla mnie okropne przezycie. Anka wierzę, ze w końcu się przyzwyczaisz by nie świrować. Co do Ciebie Paula, to z tym rakiem kości to już nawet nie jest śmieszne, nie znam chyba nikogo tak przebadanego jak ty, a druga sprawa, ze troszeczkę logiki przydałoby ci sie w tym rozumowaniu. "Chorujesz" już na to od miesięcy i żaden oddział, żaden lekarz, żadno badanie nie znalazło u ciebie nic świadczącego o raku, a ty żyjesz i masz się dobrze, tylko z główką totalnie nie halo :-/ -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Po prostu to przeszłam Anka i wiem, ze nie warto słuchac innych i czytać tych pseudo mądrosci co się powinno w ciąży robić i co jest normalne a co nie. Odżywiaj się normalnie jak się odzywiałaś, nie przesadzaj z nabiałem, bo często przyszłe mamuśki myślą, ze muszę jeść od groma wapnia, a potem dziecko rodzi się z alergią, poradniki to chyba najgorsze co moze być, ale to jest tez biznes. Do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem, słuchaj siebie i swojego organizmu, bo on wie co jest mu potrzebne. To samo sie tyczy "doświadczonych" mamusiek itp. wszystko wiedza najlepiej a najbardziej jak namieszać komuś w głowie. Powodzenia, szybko minie i nie będziesz miała czasu na to forum :-) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Katt opisałas tyle swoich chorób, które rzekomo miałaś, wszystkie objawy pasowały jak ulał, nieprawdaż? A potem mijały jak za dotknięciem magicznej różdżki czyli po diagnozie, która mówiła jasno, że jesteś zdrowa? No więc masz odpowiedź na swoje pytanie. Wszystko można sobie wmówić, zwłaszcza gdy nieustannie się o tym myśli, po prostu uczy się mózg odczuwać to co nierealne. Gdybym Ci napisała ile już miałam domniemanych chorób... za każdym razem było już po mnie. Ból w strsie czasem był tak duży, ze niemożliwe dla mnie było iż jest nieprawdziwy. Kazdy z nas pyta i mówi o tym samym - "czy to może być nierealne, skoro mnie tak boli?". Nie ty pierwsza i nie ostatnia. Przykro mi, ze Cię to dopadło, ale wszystko ma swój początek, dobrze, ze napisałaś o chorobie mamy, bo w tym właśnie szukaj przyczyny, Twój strach o jej zdrowie popieprzył ci w głowie, każdy z nas kma za sobą podobną opowieść, o chorobie kogoś bliskiego bądź swojej. -- 09 lip 2013, 09:56 -- Anka teraz jesteś odpowiedzialna za swoje dziecko, bo to już jest dziecko, wbrew temu co mówią ci, którzy opowiadają się za aborcją. Musisz sobie to powtarzać i dla dobra tego dziecka nie czytać. Zamiast tego założ sobie kalendarzyk ciążowy, zrob suwaczek, czytaj o poszczególnych okresach ciąży, ale w tym pozytywnym sensie. Ja też martwiłam sie serduszkiem, potem pomiarami na usg, w necie można przeczytać, ze gdy stosunek długości kości udowej do obwodu głowy jest nie taki jak normy to dziecko bedzie miało wodogłowie, albo inne potworne choroby, ja dostawałam zdjecie z usg z pomiarami i analizowałam w necie każdą anomalię i dziwiłam się, czemu gin to olał, skoro nie mieści się w normach, to było głupie, bo nie da się co do mm zakreślić kości czy obwodu głowy, wystarczy, ze mierzącemu omcknie się palec i już może być mm mniej lub więcej, co w konsekwencji daje jakieś dziwne wyniki. Wystarczy, że co miesiac będziesz chodzić i słuchać lekarza, to wszystko, kiedyś kobiety nie miały dr google i wystarczał im sam ginekolog i jego zapewnienia. Nie spapraj sobie najpiękniejszego okresu w życiu kobiety i ciesz się męzem i waszymi ostatnimi chilwami razem, bo to juz nie wróci, powiem ci, ze ciąza to pikuś w porównaniu do tego co cię czeka później :-) Te zarwane noce, nerwy na postronku, nie będziesz miała czasu na wariactwa :-D -- 09 lip 2013, 09:58 -- Anka jeszcze jedno, nie daj sobie wciskać pierdół w stylu przyrządu do pomiaru tetna dziecka, bo pewnie jak będziesz czytać to i do tego dojdziesz. No a jak zaczną się ruchy to pewnie wyczytasz ile musi być ruchów dziennie a jak będzie mniej to znaczy, ze coś nie tak....please!!!! z góry ci mówię, że te informalcje są o kant dupy! bo dziecko śpi często w brzuszku i moze się nie ruszać nawet przez cały dzień. Ale o tym to będziemy na bieżaco mówić, na razie ciesz sie, ze jeszcze jesteś w pełni sprawna a nie z balastem z przodu hehe -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Anka moje wielkie gratulacje!!! Ale widzę, ze źle już na wstępie robisz! Od pierwszych dni szperasz w necie, co jest bardzo złe! Teraz zapewne będziesz czekać na bicie serduszka i zyć w stresie, czy aby na pewno będzie biło, potem przyjdą inne badania jak te na przezierność karku, musisz sie przyzwyczaić, ze w ciąży co chwilę coś się sprawdza i bada i daj się temu ponieść. Spraw by ten okres był najpiekniejszy w Twoim życiu. Wszyscy tu kibicowali ci w tym i udało sie o czym zawsze ci pisałam, że nie może być inaczej :-) Zapamiętaj jedno, jeśli z ciążą byłoby coś nie tak, to organizm sam by ją usunął, a tak masz mocny i zdrowy zarodek, sama jesteś młoda i nie ma zadnych opcji by było coś nie tak, a więc ciesz sie i błagam nie czytaj!!!! p.s. ja na początku ciaży tez plamiłam Jeraha napisałam Ci na privie co myślę i nic więcej nie dodam, a tu wszystkim napisze tylko, ze jeraha to naprawdę ładna laska, nie wieszak, ale sexy kobitka z krwi i kości, więc wcale się nie dziwię, ze mąż ją właśnie wybrał :-) Niestety ale my kobiety wciąż się odchudzamy myśląc, ze będziemy piękniejsze, tymczasem faceci wolą nas w wersji xl ;-) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej! U mnie na razie spokój, wiem, ze na pewno pozorny, ale mam tyle zajęć, ze nie sposób myśleć o czymś innym. Jeraha jeśli chodzi o trening, to zaczęłam od orbitreka, musze podnieść kondycję, żeby zacząć biegać, no i z mężem chodzimy na tenisa, fajna rozrywka, myślałam też o zumbie, to ostatnio bardzo modne. Mam nadzieję, ze nie nakręcisz się czerniakiem i nie zepsujesz sobie wakacji. W sieci teraz będzie o tym sporo, wiec się uzbrój i walcz z głupimi myślami. Na szczęście, jeszcze nie miałam SM! Tfu tfu, bo wszystko przede mną!!! Pralinko wczoraj jak leżałam poczułam, ze drętwieją mi stopy ale szybko wzięlam się za coś, żeby o tym nie myśleć, bo wiem, ze u mnie to sprawa szybka, mogło ci czegoś brakowac, na przykład magnezu, on szybko leci w dół kiedy człowiek jest w ciagłym napięciu i stresie. Zacznij brać magnez z wit.B6, koniecznie! Reszte niestety sobie dośpiewałaś :-( W ciągu ostatnich kilku miesiecy miałam kilka różnych i realnych bóli, które sobie wmówiłam, więc wiem co pisze. Ty sama również o tym wiesz podświadomie, bo w innym wypadku nie pisałabyś na tym forum. Anka co do plamień, to ja miałam tak zimą, w dwóch cyklach miesiaczka mi się sporo spóźniała i plamiłam lekko przez kilka dni. U gin okazało się, ze ginekologicznie wszystko gra i doktor stwierdziła, ze to za mało progesteronu. Dostałam luteinę i po jednorazowym wzięciu wszystko sie unormowało. Pisałam już, ze mierzę temperaturę. Nie wiem czy to dzięku temu, ale uspokoiłam się jak widzę wykres, nie boję się opóźnień i anomalii bo widze, ze wg temperatur mam owulacje i piękne spadki i skoki temp, oraz stałą fazę lutealną. Na pewno nie jest to nic złego. Mózg moze sobie wmówić wszystko. Jestes pod stałą opieką ginekologa więc nic się tam nie dzieje. -- 02 lip 2013, 07:07 -- Ludzie, jedno wam powiem, wiem że to takie trucie trochę, ale sprawdziłam na sobie i wiem, ze najlepszym lekarstwem jest zajęcie się czymś. Sto razy tu pisałam o tym i wiem sama jak cieżko jest sie czasem zwlec z wyra, zwłaszcza jak dopadnie nas to uczucie beznadziei, strach, że paraliżuje wszystko, ale warto naprawdę, dla siebie, dla rodziny, ruszyć się, zmusić i pójść na spacer, pobiegać, popływać, cokolwiek co spowoduje, ze zmęczymy ciało. Gwarantuję, ze nie będzie tam czasu na myślenie o rakach, SM itp. Pewnie, ze potem myśli wracają, ale coraz rzadziej, coraz słabsze... Pomyślcie o tym, to nic nie kosztuje, a trzeba sie jakoś ratować. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
To moze wcześniej dostaniesz miesiączkę albo nie dostaniesz jej wcale, naprawdę cięzko mi powiedzieć... A ja postanowiłam, że nie wybieram się na powtórną wizytę do gin, mam już tego dość, chcę normalnie egzystować w wakacje, mąż mi powiedział, ze mam nie iść na jego odpowiedzialność, bo jakby miało coś wyjść to by wyszło. Wyluzowuję wiec z tym, mam nadzieję, ze się uda. W weekend mam trochę imprez, a od poniedziałku wdrażam treningi bo to jedyne co mi pomaga najlepiej na samopoczucie :-) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Anka a jesteś pewna, że miałas już owulacje? Bo może Ci się przesunęła i jest to plamienie okołoowulacyjne? Oczywiście moze to być również plamienie implantacyjne czego ci z całego serca życzę :-) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Dzięki dziewczyny, ja po prostu jestem już tym zmęczona, dzwoniłam do ginekolog i powiedziała mi, że za delikatnie musiała pobrać i nie zebrało komórek z całego obszaru. Powiedziała, ze w ramach gwarancji mam powtórzyć w poniedziałek. Wynik jest dobry, ale nie miarodajny do końca, bo nie pobrano materiału z kanału szyjki, gdzie może się coś rozwijać choć oczywiście nie musi. Naturalnie wszystko traktuję jako zły omen :-( Jeraha jakbym miała III grupę to nawet nie chcę myśleć co bym zrobiła, nie wiem jak to przetrzymałaś. Anka tydzień oczekiwania na wyniki to jakaś bajka, ja musze czekać minimum 2 tygodnie, w praktyce są to jednak 3 tygodnie albo wiecej. Śmieszne to jest, bo nawet jak jest jakiś stan zapalny w chwili pobrania to po kilku tyg nie ma po nim śladu albo jest mega rozwinięty. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nożżżż kurwica mnie zaraz jakaś strzeli, zadzwoniłam do gin i w poniedziałek w ramach gwarancji mogę powtórzyć badanie.... Przecież juz 3 raz robię, pierwszy raz zbity wymaz, potem normalne badanie, znów nie do konca miarodajne, za każdym razem czekać, to już szczyt! Mam dość :-( -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
No własnie dlatego ja jestem przeciwna lekom, ponieważ albo się je bierze do śmierci, albo ma się jeszcze większy problem po odstawieniu... Ja już odebrałam wyniki, niby cytologia ok, ale znów coś nie do końca pewne, bo mam taką pozycję zaznaczoną: "cytologia częściowo nadaje się do oceny, gdyż brak komórek strefy przejściowej". Nie ma jednak wytycznych by poprawiać wynik, ale że wszystko ok i kolejna cytologia za rok. Już sama nie wiem, jak zwykle naczytałam sie sporo i szlag mnie trafia, bo denerwuję się tylko, a chcę mieć już to za sobą. Czy miałyście kiedyś podobny kłopot z interpretację cytologii? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
A ja znów w oczekiwaniu na wyniki, staram sie nie panikować, ale ciężko... Badia nie wiem w jakim jesteś stanie, ale dałabym sobie na luz z lekami, chodź na terapie, próbuj sama, ale nie truj się dziewczyno i nie oszałamiaj... Nie wiem może się mylę, ale wydaje mi się, ze ta droga nie prowadzi do uzdrowienia ale zaleczenia, a przecież nie o to chodzi... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Anka takie mam po prostu wewnętrzne przekonanie, że moc tkwi we mnie, wierzę w siłę ludzkiego umysłu, poza tym myślę, ze właśnie oprócz tych gorszych momentów, które się wciaz zdarzają, to jakoś sobie radzę. Zmuszam się do wielu rzeczy i wpadam w marszrutę, nie raz ciężko mi się zwlec z łóżka, ale mówię sobie jaki cel stawiam sobie na ten dzień, próbuję go realizować, uciekam w ćwiczenia, ja nie potrzebuje psychologa by mi uświadomił skąd wzięła się moja hipochondria, ja wiem doskonale, że był to moment kiedy walczyłam o życie córki, kiedy liczyłam się z jej odejściem, co był niezwykle traumatycznym przeżyciem. Na pewno każdy jest inny, ale też i nerwica u każdego w różnym zaawansowaniu, jestem na razie na takim etapie, ze swobodnie egzystuję, wychodzę do ludzi, nie mam lęków przed światem, raczej jestem optymistycznie nastawiona do życia. Anka teraz jesteś w dole, ale był w nim każdy, komu brakowało kasy, to poczucie beznadziei i żadnego swiatełka w tunelu. Pewnie, że nic się nie stanie z dnia na dzien, ale mam wrażenie, że za dużo rozmyślasz, a za mało robisz dla siebie. Wiem, ze wysyłasz cv, ale pozwól tym sprawom biec swoim torem, tu nic nie przyspieszysz a życie i tak się będzie toczyć, więc czy nie lepiej się uśmiechać? chociaz spróbować? Czy psycholog pomoże Ci w rozwiązaniu problemów finansowych? No chyba, ze w uszczupleniu portfela Jestem przekonana, ze gdybyś nie miała problemów z kasą, to większość zmartwień i lęków zniknęłaby jak za dotknięciem różdżki. Powtarzam jednak, ze mozesz robić mnóstwo rzeczy, które nic nie kosztuję, pochodź po tych lumpach, zaplanuj coś, wyjdź na spacer skoro masz problem z kondycją, sprzatnij mieszkanie na glanc, umaluj się, uśmiechnij, to naprawdę pomoże. Naprawdę Anka może powiem dosadnie, ale musisz się kopnąć w dupę! -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
jovana80 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Perła nudnosci są na tle nerwowym, tobie się wydaje, ze w danym momencie nie myślisz o czymś, ale twój organizm jest nieustannie na wysokich obrotach, znam to... Miałam inne objawy, najcześciej wmawiam sobie bóle, ale wiem jak to realne i jak potrafi zniknąć nie wiadomo kiedy. Najważniejsze, ze byłaś to diagnozować i powiem ci, ze choćbyś odwiedziła najelpeszych specjalistów, to kazdy w końcu cię odeśle po pomoc do psychiatry czy psychologa. Ja również kiedy nakręcę się na coś związanego z węzłami to potrafią mi one puchnąć, pewnie też od nieustannego macania, ale naprawdę wszystko można sobie wmówić, czego przykładem jest urojona ciąża. Musisz z tym walczyć, albo skorzystać w końcu z odpowiedniej pomocy. Ja osobiście wciaż się wzbraniam przed pójściem do lekarza "od głowy", bo jestem zdania, ze musze się uporać z tym samym. Tak mi się wydaje i nieśmiało się pochwalę, ze mimo momentów załamania daję sobie coraz lepiej radę, to znaczy mam napady lęku przed jakąś chorobą, ale nie zadręczam się miesiącami, tylko po kilku dniach wytłumiam to w sobie, staram sie myśleć logicznie i rozsądnie. Kolega ładnie tu opisal, ze wyczuł gulki w policzku, a że jest to symetryczne, to powinien się nie przejmowac, bo rak nie występuje symetrycznie, mimo iż mówi, ze logika nie pomaga, to uważam, ze w końcu pomoże, mnie to uspokaja, myśl o badaniach, które nic nie wykazały, o prawdopodobieństwie itp. zacznij perła notować, gdy potem będziesz czytać, to będziesz się śmiała i będzie ci się to wydawało tak mało realne, wykorzystaj ta wiedzę do kolejnych napadów. Powodzenia Ci życze i postaraj się nauczyć żyć z tymi nudnościami a same miną, nie staraj się tego zwalczać, tylko zaakceptuj, organizm potrzebuje czasu na wyciszenie :-)