jestem nowy, cierpie na fobie spoleczna do tego wchodzi problem z wymowa, jakanie itp. Jakis czas temu wybralem sie do neurologa i stwierdzil u mnie takze nerwice...  
  
Od jakiegos czasu zaczyna dokuczac mi coraz bardziej jedna rzecz i nie wiem czy to ma zwiazek z moja nerwica czy nie.Czy moze to jest cos bardziej powaznego..... 
  
Co jakis czas tak z nikad dziesie sie ze mna cos dziwnego... 
  
straszne zawroty glowy.Mam takie ataki co jakis tydzien, niezaleznie czy leze na lozku czy jestem w stresie czy wypoczywam. strasznie sie poce.. mecze jakbym pregiegl z kilkaset metrow i potworne zawroty, jakbym wypil kilka piw...ustajace po kilkunastu minutach 
  
Cierpie na jeszcze jedne zawroty glowy tym razem duzo dluzsze ale o mniejszym natezeniu... tez niezaleznie czy wypoczywam czy robie co kolwiek 
  
trwajace nawet kilkanascie godzin nawet na drugi dzien... 
  
wlasnie wczoraj wracajac z miasta zaczelo mi szumiec w glowie...przespalem calutka noc i dzis od rana znowu mnie to meczy..  a jest 15 godzina, kreci sie i kreci.. czy ktos ma podobne objawy ??