Witajcie. Podobnie jak wy, od jakiegoś czasu zmagam się z problemem o podłożu psychicznym. Zaczęło się mniej więcej we wrześniu, w trakcie nocy obudziłem się i nie mogłem jakby wziąść pełnego oddechu(oczywiście mogłem - tak mi się tylko wydawało). Problem zaczął towarzyszyć mi częściej i powiązałem go z bólem żołądka. Poszedłem do lekarza, lekarstwa nie pomagały a EKG i inne badania nic nie wykazało. Domysliłem się więc co jest przyczyna problemu i udałem się do lekarz psychiatry. Dostałem wellbrutin, który po 3 tygodniach działania powiększył atak lęku i depresji. Dostałem do niego Tritico oraz estazolan. Niedawno udałem się do innego lekarz, kazała natychmiast odstawić leki (estazolan wolniej) i przypisała mi nowy lek. Od jakiegoś czasu towarzyszy mi ciągle poczucie lęku przed chorobą serca, natomiast echo dwa lata temu wykazało, ze serce mam jak dzwon, a ekg w ub tygodniu również było b.dobre, jak i wszytkie badania, które robiłem. Nie mogę przestać o tym myśleć. Dodatkowo mam chory kręgosłup w odcinku piersiowym, co czasem bardzo boli i podwaja poczucie lęku. Od poneidziałku rehabilitacja, a od dziś przyjmuje nowy lek. Pozdrawiam