Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zbigniew123

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Zbigniew123

  1. Witaj :D

    Ja też miałem i pomimo leczenia mam nadal takie myśli.Co mnie powstrzymuje przed "rozwiązaniem ostatecznym"?

    Po pierwsze:a jak sie nie uda i zostanę kaleką?? ciężarem dla Moich Dzieci??

    Po drugie: z jakim piętnem będą żyły moje Dzieci,rodzina,przyjaciele? Przecież ONI będą żyli z przeświadczeniem że czegoś nie zrobili,że to ICH WINA.

    Czy po to mamy Rodzine,Przyjaciół żeby pozostawiać ich z poczuciem winy???Czy ONI mają powiększyć grono tego forum???

    Moja odpowiedź brzmi: NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

     

    Prosze Cie.....przemyśl

    Pozdrawiam

  2. Witam wszystkich.

    Welafax biore od 6 tygodni. 75 mg 1x dziennie/rano/. skutków ubocznych nie zaobserwowałem.Zacząłem brać welafax w szpitalu gdzie byłem 4 tygodnie.W tym czasie było super.Nawet uregulowało mi sie ciśnienie.Po powrocie do domu,nie powiem żeby było źle, ale często miewam dołki...Walczę z tym i wierze że kiedyś będzie normalnie. :D

  3. Witam wszystkich....Wreszcie mam nadzieje że ktoś mi pomoże...W zeszłym roku spotkałem Kobiete ....była w trakcie leczenia depresji...Zakochaliśmy sie w sobie...Nie jestem juz taki młody /mam 50 lat/ ale zakochałem sie jak małolat...Było nam cudownie....Pisze było....W głębi duszy wierze że jeszcze bedzie dobrze...Po naszym poznaniu i tych cudownych chwilach gosia przestała brac tabletki....No i stało sie...wpadła we wtórną depresje.....Przyczyna depresji była śmierć jej partnera....Teraz,kochając mnie, wycofuje sie z naszego związku....Broni mnie przed soba....boi sie znowu kogoś stracic...Wiem że mnie kocha, bo dotarłem do nagrania które zrobila myśląc że ja nigdy tego nie usłysze....Co robić????jak pomóc Gosi i sobie???

×