Skocz do zawartości
Nerwica.com

magic

Użytkownik
  • Postów

    602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez magic

  1. tritico cr czyli trazodon lek który nie ma zamiennika jest jedyny w swoim rodzaju , antydepresyjnie nei brałem tylko nasennie]]]

    fajnie usypia i działą też przeciw lękowo obecnie jestem na wenlafaksynie i lekarz zadecydował że mirtazepina w połączeniu z wenlą jest lepsza...

     

    a byłem na tritico 4 lata nasennie bo ogólnie nie zasypiam :(

     

    wiem że sie stopniowo schodzi z trazodonu co 25mg

  2. a jakie leki testowaliście na dystymie które wam najbardziej pomogły dały kopa???

     

    ja bardziej z pustką i niemocą się borykam niż lękami obecnie anhedonia i te bajery :(

     

    wyczytałem w necie że na dystymie :

     

    Najskuteczniejszymi lekami przy tym schorzeniu wydają się być leki z klasy stymulantów (np. Concerta). Dużą efektywnością cechują się także leki MAOi (np. Aurorix), oraz SSRI. Leki z grupy TLPD (Trójcykliczne leki przeciwdepresyjne) okazują się nieefektywne, lub mało efektywne przy leczeniu dystymii.

     

    brał ktoś concerte lub np solian ???

     

    ja biore wenle obecnie i mirtazepine na spanie...

  3. a jak u was emocje??? i korat sie pojawił kumpluś który może mnie pamięta ze słynnego tematu nic nie czuję....jak zwykle brdzo mądrze i trafnie piszesz chłopie JAKOŚĆ jest jeszcze coś takiego a tu też jestem sceptyczno pesymistyczny na przyszłość z tym dziadostwem w polsce tak jest leki nie pomagają to ma pan zburzenia osobowosći proste i logiczne niby...

     

    ja zaczynam terapię dda czy pomoże czy coś da niewiem ale chciałbym kiedyś poczuć satysfakcję i tą JAKOŚĆ życia...

  4. co z tego napisała ze jestesmy biedni uht ??? nie no na końcu napisała że trzeba nam ten gps zaprogramować poprzez terapię jak ktoś odczuwa pernamentną pustkę i emocje nie wyznaczają kierunku jakim mamy podążąć... ja niewiem dlaczego to jest tak skomplikowane i trudne ale w jakiś sposób negatywne i poniżające u mnie wychodzi że jestem DDA psycholog w poradni terapii uzależnień sie dziwi że przez tyle lat nikt tego nie odkrył i jakoś ukierunkował i boje sie tej terapii strasznie...zaczną pojawiać sie objawy nerwicowe i źle to zniose eh

     

    ja byłem w krakowie pół roku i pustka non stop albo lęki to były jedyne emocje i co teraz powstał wortal i pomoc takim ludziom widzę w szerszym rozumieniu ale niestety tylko w małopolsce , my jesteśmy strasznie zacofanie pod tym względem jako kraj oni ciąglę sie uczą na nas

    bo nie było kiedy przez chyba jednak ustrój komunistyczny....

×