Skocz do zawartości
Nerwica.com

OLP

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez OLP

  1. Witam ponownie A więc sytuacja ma się następująco, poradziłem sobie już z tym największym "dołem" w swoim życiu, po części dzięki wam a po części samemu sobie...otóż bardzo lubię czasami odciąć się od świata i rozmyślać nad różnymi sprawami, czasami trochę pomażyć ale mniejsza z tym. Dzisiaj na informatyce zamiast grać w głupie gierki wyłączyłem komputer, założyłem kaptur i przez 2h przemyślałem sobie całe swoje życie i swoją ewentualną przyszłość próbując być cały czas optymistą, nauczyłem się na pamięć piosenek Mady Moore "Only Hope: i "Cry" z wiadomego filmu i to mi już całkowicie pomogło cały dzień sobie podśpiewuję co mi przypomina tą piękną miłość. Taka moja własna terapia Wiem że trochę dziwnie się to czyta ale taki już jestem (natura myśliciela), czasami lepiej jest pogadać z kimś kto zna mnie najlepiej...czyli z samym sobą WRACAM DO ŻYCIA jeszcze tylko małe problemy z jedzeniem zostały bo mi się już żołądek zassał Mam tylko nadzieję że kiedyś wrócę do tego tematu z radosną nowiną że mi się udało poznać tę wymarzoną drugą połówkę. Estreva tobie również tego rzycze ....wam wszystkim tego rzyczę
  2. Dzięki...bardzo mi pomogłaś. Zaryzykował bym nawet powiedzenie że odrobinę mi się nastrój poprawił, być może potrzebowałem się komuś wyżalić...być może....ehh Tak chciałbym się widzieć w takiej hisorii (może nie z takim zakończeniem ) no ale wiesz o co mi chodzi. Wiem że trzeba czekać, ale dobija mnie ten fakt że jednak mogę nie spotkać takiej dziewczyny. Wiesz dla czego tak zareagowałęm na tan film? Dlatego że ta dziewczyna...jej osobowość, wygląd i zachowanie jest bliskie do mojego ideału kobiety.
  3. Zaznaczam że nigdy nie doświadczyłem tak głębokiego "doła" zawsze miałem pozytywny stosunek do życia. Pomimo czasami takich sytułacji że wiele osób by się załamało. Nie potrafię wyrażać uczuć bo zostałem wychowany na osiedlu na którym po prostu trzeba być "twardzielem" niestety to się zemściło na mnie. Wszytko zaczeło się jakieś 3 dni temu...trochę głupia sytuacja ale zaczeło się od filmu..świetnego filmu "Szkoła Uczuć"("A Walk To Remember") nie wiem czy ktoś oglądał czy nie, w każdym razie polecam , Mam jednak nadzieję że ktoś oglądał bo wtedy by mnie lepiej zrozumiał. Podczas tego filmu coś się ze mną stało...(pomijając fakt że pierwszy taz od 10 lat łezka mi poleciała) chciał bym kiedyś poznać taką dziewczynę i zaznać takiej miłości ale dobija mnie fakt że prawdopodobnie nie bedę miał takiej szansy... na około widzę same "puste" dziewczyny...a ponad to od zawsze miałem problemy w kontaktach damsko męskich Podsumowując...Zawsze jakoś sobie radziłem sobie z problemami, do dziewczymy zawsze miałem taki stosunek że...jeszcze mam czas...ale jak widać nie da się i coś pękło Być może jest to kwestia wieku...bo w wieku 17lat dziwne żeczy dzieją się z głową ale potrzebuję rady bo nie jem (nie chce mi się) i nie śpię dłużej niż 3h już od 3 dni, czasami mam myśli że fajnie by było nie żyć choć sam bym się nie zabił, mam sceptyczne podejści do ludzi, siłownia zawsze poprawiała mi nastrój ale teraz zawet nie mam ochoty na ią iść. Dziękuję za wysłuchanie (przeczytanie) i za ewentualne rady
×