Od miesiąca mam oględnie mówiąc koszmar. Zaczęło się od tego, że wlazłem na jakąś stronkę o rzezi wołyńskiej. To co tam zobaczyłem sprawiło, że od razu zacząłem tracić apetyt. Potem za każdym razem jak miałem jeść przypominałem to sobie co tam zobaczyłem. Jednocześnie wywołało to we mnie poczucie, że jestem kimś obcym, pojawiły się dziwne myśli, straszne, jakbym nie ja je wymyślił. Ciągle od miesiąca mnie to prześladuje. Przez pierwsze 2 tygodnie ledwo co jadłem. Teraz jest niby lepiej, ale wciąż mnie to prześladuje. Nie to co widziałem na tej stronie, ale to co wytworzyło mi się potem w mózgu... Mam tak, że patrzę w lustro i przypominam sobie kim jestem... Od miesiąca przeżywam tylko ból... Budzę się rano i muszę sobie przypominać jak mam widzieć swoje "Ja". Trudno to opisać. Te myśli, które mnie prześladują, są tak mi obce, że nawet nie wnikam o co w nich dokładnie chodzi, bo samo pół sekundy tej myśli powoduje skręt żołądka i ciarki... Staram się je odsuwać, ale one wciąż są gdzieś w mózgu i gdy sbie przypomnę to trafiam na tę ścieżkę dość szybko... Co to za zaburzenie?