Skocz do zawartości
Nerwica.com

asia17

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez asia17

  1. Ja uważam że to najlepszy człowiek na świecie! Nigdy mnie nie wyzwał, nie obraził.. Wiadomo sprzeczki były i poważniejsze kłótnie, ale na poziomie. Dlatego boli jeszcze bardziej, że coś takiego się dzieje w mojej głowie.. Nawet nie wiem już kim jestem. Wszystko mi się pomieszało... Chyba znów stan depresyjny. Gdy się cieszę, zapominam o problemie na chwilę to jest super, tak jak dawniej... Ale wiadomo co sie dzieję poźniej.

  2. Mam 17 lat i jestem z chłopakiem 1,5 roku. Od września zaczęło

    się trochę psuć miedzy nami i ja bardzo to przeżyłam. Zawsze byliśmy

    ze soba bardzo blisko. Pewnego wieczoru gdy z nim rozmawiałam pomyślałam

    że tracę z nim więź.. wystraszyłam się tego bardzo poczułam się

    dziwnie zrobiło mi się gorąco cięzko mi się oddychało czułam taką

    pustkę cała drżałam nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Wydaje mi

    się że od tamtej pory się zaczęło. Pewnego razu też poczułam że nie

    chcę żeby mniedotykał byłam w takim złym stanie chciałam gdzies uciec

    zostać sama i to mnie jeszcze bardziej wystraszyło. Czułam się tak

    okropnie bałam się z nim spotykać rozmawiać żeby tylko nie przyszła

    ta okropna myśl. Nie miałam siły wstawac z łóżka schudłam 3 kg nic

    mnie nie interesowało. Teraz gdy wiem że to może być nn jest lepiej...

    Choć lęk nie odchodzi. Ja nie mam teraz w ogole życia. W mojej głowie

    siedzą tylko te mysli! to jest straszne. Różne rzeczy wymyslam. Ciągle

    szukam potwierdzenia że go kocham. Wczoraj miałam lepszy dzień.. na

    chwile zapomniałam. Śmiałam się, nie odstępowałam ukochanego na krok.

    Niemogłam się odkleić. Ale zaraz przyszedł lęk. Boję się że to nie

    nn... Ze moje uczucie wygasło. Ale ja w głębi duszy czuje ze to jest ten

    jedyny. Ta miłość to najwspanialsza rzecz jaka mnie spotkała. Nie

    wierzyłam w soje szczęście. Do czasu... Dzisiaj było mi tak źle ze

    kręciło mi się w głowie, chciałam wymiotować... Bolało mnie to że

    patrze na niego i nie czuję nic. Boję się ze sie poddam... Wizytę u

    psychiatry mam umówioną ale jak mam opowiedzieć o sowim problemie?

     

    -- 03 lis 2011, 15:29 --

     

    chyba zostałam z tym sama...

×