Witam
ja też jestem "dorosłym dzieckiem" mam prawie 35l założyłam rodzinę mam dziecko, ale nie wiem czy tego nie stracę. Objawy mam bardzo podobne zero poczucia własnej wartości, zero marzeń, zadowolenia z czegokolwiek, nie mam już żadnych znajomych. Już niedługo minie rok jak sie leczę przez cały rok było nawet nawet, ale zaczął sie dla mnie najgorszy czas jesień-zima świeta. Zbliżające sie świąta są dla mnie zmorą, były od dzieciństwa. Trwa to u mnie chyba od zawsze odciełam zupełnie dzieciństwo, nie pamietam ani jednego dobrego dnia z tamtych czasów. Odważyłam sie cokolwiek napisać bo ktoś napisał wcześniej że może śmierć osoby-"tyrana dzieciństwa" pomoże ...............- niestety nie pomoże................ może być jeszcze gorzej. tak jakby upominali sie o mnie zza światów...............