SadSlav

No i w szpitalu jeszcze można kaczkę dostać

Tylko nie wiem czy jest pieczona z jabłkami czy po smoleńsku

Nie jest zamknięta w żadnym wypadku. zapraszamy na następne spotkanie. Damy znać w temacie, co, gdzie i jak

Nie wygodnie,no wez a tak sie polozysz w lozu malzenskim,mieciutko,cieplutko i w dodatku ja jeszcze goracy

 

Czas na zmiany bedziesz miala z kim pogadac przynajmniej Wiesz ze mne nie bedzie Ci nudno

Mam mało czasu na spanie i muszę go dobrze wykorzystać. A przy chadzie sen jest bardzo ważny. :)

Dobrze to Ty bedziesz spac,a ja bede sie wpatrywal jak slodko spisz

No way. Nie godzę się na takie rzeczy. Żadnego patrzenia jak śpię. Lunatykuję i jeszcze Ci przez przypadek oko podbiję. Chyba mi mija hipo.

No, lepiej uważaj na niego bo jak ciągle taki gorący to może ma jakąś gorączkę albo inną gangrenę

Napalonych facetów mamy w Poznaniu dostatek

Taki importowany nas nie urządza zbytnio

Bo ich było dwa razy więcej przecież :-P

Zdarza się do 4 nad ranem ;-)

Zdarza się do 4 nad ranem ;-)

Super, oby pogoda dopisała :-)

Super, oby pogoda dopisała :-)

No to widzę, że się ekipa na sobotę rozrasta.

To ja podbijam stawkę. Kto da więcej? :-P

No to widzę, że się ekipa na sobotę rozrasta.

To ja podbijam stawkę. Kto da więcej? :-P

Jak to się nie dzieje? Spotykamy się prawie co tydzień ;-) Zapraszamy na najbliższe spotkanie :-)

Super! To 18:00 pod pręgierzem?

W sobotę zapraszamy pod pręgierz, o godzinie 19:00. Ktoś z nas będzie trzymał białą karteczkę.

Dziękuję

Luluu, mi też nie jest niezbędny ale Wood to specyficzna impreza pod tym względem, bo pije się dużo. Terapia szokowa dla abstynentów murowana

Luluu, na Wooda się wybierasz? Przeca nawet nie pijesz, zanudzisz się dziewczyno

Asmo, post Dunia1990 może był "specyficzny" ale chyba bulwers troszkę na wyrost. Też nie lubię wyłazić sam na koncerty.

Dunia1990, parę osób od nas jedzie na Woodstock. Warto wpaść na jakieś spotkanie, spotkasz ludzi i może znajdziesz dobrego towarzysza na tego typu wypad.

Luluu, zasmuciłaś mnie tym stwierdzeniem... Muszę się napić

Jak widać posty kolegów powyżej: jest fajnie, nie gryziemy i nie jesteśmy tacy zalkoholizowani

Tak więc ja sie pytam w dalszym ciągu kto chętny w sobotę wyjść gdzieś posiedzieć i pogadać?

Może jednak wpadnę bo się sytuacja w robocie trochę zmieniła.

Asmo, tej, bo poznańskiej ekipie dopisze się jeszcze miano "awanturników", co wraz z "alkoholikami" daje już naprawdę w kość naszemu wizerunkowi

Ja nie sądzę żebym przyszedł w sobotę bo mam kiepski czas w robocie. W razie czego się odezwę.

piotrownik123, no i? Jest wśród nas pare osób, które nie piją alkoholu i jakoś to nikomu nie robi różnicy.

Zresztą pikniki też nie wszystkim by odpowiadały a kawiarnie są za drogie. Zawsze można pomarudzić.

Znamy Ciebie, że tak szybko wszystkich oceniasz?

piotrownik123, do pubów chodzą tylko alkoholicy?

Zastanów się zanim coś napiszesz.

piotrownik123, cwaniakiem to pewnie jesteś Ty, skoro zarejestrowałeś się tylko po to żeby to napisać

No to spoko, widzimy się pod pręgierzem w sobotę o 18:00