Witam wszystkich serdecznie!
Mijam się (jak to ujął jeden z przedmówców w tym temacie) z zaburzeniami lękowymi od kilku lat, swego czasu przechodziłem z tego powodu koszmar i większa część mojego życia legła w gruzach, mam też jednak pewne sukcesy i z nadzieją patrzę w przyszłość. Wycofałem się z życia towarzyskiego i brakuje mi ludzi w moim życiu - nie twierdzę że jestem sam jak palec na tym świecie ale... jestem dość towarzyską osobą i doskwiera mi brak kontaktu z innymi. Ostatnio zainteresowałem się terapią IFS (Internal Family System) - zaproponowaną przez amerykańskiego psychologa Richarda Schwartza - jest to nowy model terapii, o tyle ciekawy że pozwala pracować również samemu albo z kimś bliskim, np przyjacielem. Nie, nie jest to żadne hokus-pokus i tak, również tutaj praca z zawodowym terapeutą przynosi znacznie więcej korzyści i jest zalecana przy skomplikowanych problemach. Ale przynajmniej metodologia pracy jest dość jasna i nie prowadzi do konfliktów wewnętrznych itp problemów gdy pacujemy sami - w przeciwieństwie do innych tradycyjnych metod, gdzie właściwie bez terapeuty ani rusz. Znam - niestety jedynie "internetowo", poprzez pewne forum poświęcone filozofii itp. osoby, którym ten rodzaj "samoterapii" przyniósł poprawę jakości życia choć nie twierdzę że akurat ich problemy były tak głębokie jak niektórych forumowiczów tutaj. W każdym razie moim celem nie jest rozpisywać się tutaj na temat IFS. Szukam osób, które znajdują się w podobnej sytuacji jak ja i chciałyby się ze mną skontaktować. Wymienić się doświadczeniami, wygadać się, może wesprzeć się nawzajem. Chętnie podzielę się swoją wiedzą na temat zaburzeń lękowych i tego, jak próbować się ich pozbyć (próbować, bo czasem jeszcze mnie dopadają z rzadka). Ba, nawet rozmowa o pierdołach może okazać się przyjemną, gdy wiesz, że druga osoba doskonale rozumie, czemu np. musiałeś odejść z pracy, dlaczego boisz się wyjść z domu czy czemu spędzasz co drugą noc na pogotowiu. Równie chętnie poznam kogoś zainteresowanego IFS, bo doskonale byłoby wymieniać się opiniami na temat pracy nad sobą w ramach tej metody. Materiałów nie ma zbyt dużo na ten temat w sieci a jak są, to po angielsku - więc chętnie pomogę, jeśli ktoś nie zna angielskiego. Ba, zaprzyjaźnić się z kimś otwartym, inteligentnym, skorym do pracy nad sobą, z kim mógłbym obrać wspólny cel w ramach takiej "samoterapii" (bynajmniej nie wykluczając zwykłej terapii itd) byłoby moim marzeniem - no ale nie rozpędzajmy się za bardzo . W każdym razie zapraszam do pisania na PM, nie wiem co z tego wyjdzie, ale myślę że warto spróbować.
