Kiedy pierwszy raz zaczełam sie tak okropie czuc,cała drętwiałam,było mi tak słabo,ze niemogłam sama isc itp.byłam zrozpaczona:(poszłam do lekarza to pani dr.kazała mi porobic badania na serce,krew,mocz.Okazało się,ze wszytsko w porzadku ja nadal jednak niemogłam normalnie funkcjonowac.Takie ataki zdarzały mi sie bardzo czesto przez ok.3miesciace,pozniej poszłam na upragnione studia,nowi ludzie itp.troche było zemna lepiej.Gdy czułam sie zle to i Rodzina i pani dr.mowili ze sobie wmawiam i ze to mi przejdzie:>Skonczyłam 1rok,zaczeły sie wakacje,jednkak nadal czułam sie zle.Drugi rok ciagłe krecenie w głowie,słabosc,gdy sie zdenerwuje to całe rece mi drętwieja:(Ja tez przez cały ten czas myslałam,ze mam raka albo inna chorobe.Zastanawiałam sie dlaczego ja dlaczego w tak młodym wieku i takie straszliwe choroby:(Dopiero miesciac temu znalazłam ta strone i poszłam do p.doktor mowiac ze chyba wiem co mi jest(chociaz za kazdym razem tak mowiłam raz przychodziłam,ze mam białaczke itp).Powiedziałam,ze to nerwica lękowa.Pani sie zastanowiła i przyznała mi racje,pochwaliła,ze sama sie zajełam swoja sprawa.Teraz iedługo idedo psychiatry mam nadzieje ze wreszcie bede sie lepiej czuła.a teraz wreszcie widzac jakis film w ktoym ktos umiera na jakas straszna chorobe nie wyobrazam sobie ,ze ja napewno tez tak skoncze.Oczywicie nigdy nic nie wiadomo,ale akurat takie dretwienie tmysle,ze nie jest wrozba zadnej strasznej choroby.
pozdrawiam serdecznie ,trzymaj sie:)