Cześć, mam na imię Ada i sama nie wiem co mi jest, ale na pewno nie jestem normalna. Nie wiem nawet po co to piszę, ale nie mogę się powstrzymać, wybaczcie.
Nie wiem nawet jak to nazwać, ale, żyję w innym świecie. Żyję snami, a raczej w snach i mogę śmiało powiedzieć, że to śniąc przeżyłam najpiękniejsze momenty swojego życia, takie, nazwijmy to, osobiste fanfiction. Chociaż jestem uczennicą i chodzę do szkoły, nie mam zbytniego kontaktu z rówieśnikami. Ale nie jestem wrogo nastawiona do klasy, czy odwrotnie, po prostu do siebie nie podchodzimy.
Nie wiem czy powinnam o tym pisać, nie chcę być bachorem, który zrzuca odpowiedzialność za swoje problemy na rodziców, ale to od sytuacji rodzinnej wszystko się zaczęło. Nie jestem w stanie tego opisać, bo prostu moja rodzina opiera się na kłamstwie i jedyną osobą, która wie o wszystkich "trupach z szafy" jestem właśnie ja, smutne, ale wychowałam się na nich.
Mam myśli samobójcze, towarzyszą mi od dzieciństwa, chyba po prostu nie radzę sobie z problemami tego świata.
Teraz jak patrzę, na to co napisałam, trochę mi wstyd, powinnam napisać coś w stylu "Cześć jestem Ada, lubię słuchać muzyki jeździć na rolkach, wita was serdecznie", ale co bym wtedy tu robiła?
Wybaczcie, nie zapoznałam się jeszcze z treścią forum, zaraz trochę poczytam, ale najpierw chciałam się przywitać, o ile można to nazwać powitaniem.
Miłej nocy.