Skocz do zawartości
Nerwica.com

rafaelo23

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rafaelo23

  1. Nie mam zaufanego nauczyciela. Zresztą jeżeli nie zdam, to nawet będę miał jak bo śmierć :)

    Mój ojciec ? On jest tylko formalnie. To osoba której nienawidzę i którą gardzę. To min. dzięki nie mu jestem w takim stanie. Wiecznie alkohol najważniejszy i dopiero pijany pokazuje co to nie on... Mama wie. Czy robi coś z tym ? Mało. Dla niej bardziej liczy się brat po wypadku. Wiecznie "kiedyś pójdziemy itp." Na moje leki wiecznie nie ma pieniędzy, nie ma czasu i zawsze jest "ale". Dla brata po wypadku zawsze się znajdą. Po 18 lipca będzie Dr Makarewicz jeżeli dam radę dożyć to pójdę, o ile nie znajdzie się jakieś "ale"... W mojej miejscowości czeka się min. 1 m-c. Teraz aby choć na chwilę się wyciszyć jem. W dużych ilościach, głównie słodyczy. Są dni że nawet 1 kg. czekoladowych ciastek to za mało. Może zacznę się upijać....

  2. Witam, na imię mam Rafał i 20 sierpnia skończę 18 lat. Ja po prostu, nie daję już psychicznie rady :cry:

    W sensie moralnym nie mam rodziny. Przez 10 m-c byłem ofiarą przemocy psychicznej (klasa). Żeby tego było mało, w domu (w sensie budynek) często są awantury. W 2 lata temu mój brat i mama mieli wypadek. (Mama cudem uszła z życiem- cały dom na moje głowie). W grudniu (2010) mój brat miał wypadek, ale tym razem sam i też cudem uszedł z życiem. Wtedy nastąpiła powtórka z rozrywki. Każdy załamany i znów wszystko na mojej głowie (nocowałem w szpitalu, wspierałem ich psychiczne zawalając szkołę). Jednak z tego wszystkiego te 10 m-c jakie przeżyłem w poprzedniej klasie, były najgorsze... Oprócz mnie było jeszcze 2 lub 3 osoby, które tak jak ja były ofiarami. Jeden z nich przeniósł się w połowie roku do nowej szkoły i nie zdał. Obecnie ma bardzo poważne problemy z alkoholem. Ja postanowiłem że wytrwam do końca. Jakimś cudem udało mi się, zdałem i dostałem się do nowej szkoły gdzie początki nie były łatwe.

    Aby psychicznie uciec od problemów grałem w Wolnych Farmerów, Zielone Imperium, Zagubioną Wyspę oraz Kapi Hospital, oglądam i dalej oglądam Grey' s Anatomy oraz słucham muzyki z serialu. Pewnego razu na forum wf, zacząłem dokuczać tamtejszym moderatorom. Wskazywałem ich błędy. Robiłem z igły widły. Wielokrotnie próbowałem rzucić nałogi (gierki online oraz ich fora), jednak bezskutecznie. Gdy tylko była chwilowa poprawa, w domu lub w szkole była kolejna sprzeczka i wracałem do nałogu. Ja już psychicznie nie daję rady. Przez całe 10 m-c byłem sam jak palec. O moim "piekle" wiedziało tylko 2 kolegów i sąsiadka (chora na raka). Gdy tylko się zdenerwuje zapominam wszystko. Jednak ostatnio jest coraz gorzej. Denerwują mnie najmniejsze rzeczy, wybucham gniewem, agresją i płaczę bez powodu. Gdy płaczę, krzyczę "dlaczego ja, za co mam tak cierpieć itp." W sierpniu będę miał egzamin poprawkowy z matmy. Jeżeli nie pójdzie mi on poprawnie, to nie zdam. Jeżeli go nie zdam nauczyciele głosują czy mnie przepuszczą do 3 kl. z 1 jedną jedynką na świadectwie. W szkole jestem bardzo cichy, grzeczny itp. Czuje że go nie zdam i że nauczyciele mnie nie przepuszczą. Jeżeli nie zdam do 3 kl. zakończę swoje życie (popełnię samobójstwo). To będzie najlepsze rozwiązanie z całej sytuacji. Ból który odczuwałem zniknie, a twarz się rozluźni...

×