sam11
-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez sam11
-
-
To jest dobra metoda a nie tylko "objawoawa". Przypominam sobie dokument o Johnie Nashu (tym z Pięknego Umysłu) który wyszedł ze schizofrenii traktując "głosy" po prostu jako zaburzenie i nie słuchając ich. Umilkły.
-
Ja mam kanał, bo u mnie objawem paniki jest pocenie się. Jak zauważam że się spociłem a pocę się łatwo to się zaczyna oczywiście nakręcać. No i wtedy się zaczyna. Kompromitacja...Czasem pomaga 10 a jeszcze lepiej 20 liczonych głębszych oddechów. Jedyny sposób to oczywiście robić swoje mimo wszystko.
-
Hiperwentylację możesz wywołać świadomie i sobie sprawdzisz. W rebirthingu robi się coś takiego intencjonalnie. Osobiście robiłem to często aż do stanu tężyczki i kilkuminutowych odjazdów bez oddechu, niestety organizm się chyba przyzwyczaił i już nie tak łątwo to wywołać. Ja uważam że przy odpowiednim zrozumieniu mechanizmu to dość proste do opanowania. Hiperwentylacja sama w sobie na pewno szkody Ci nie przyniesie (potrafiłem się tak dyszeć i przez ponad godzinę czasu), jedynie chęć unikania objawów napędza panikę.
-- 05 lip 2011, 13:16 --
Na marginesie z zainteresowań brałem różne dragi ale 2,5 paczki dziennie już by mnie dawno wykończyło. Musisz mieć końskie zdrowie.Ok tak zrobie bo przy moim paleniu (2,5 paczki dziennie) moze byc tez cos innego
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
w Nerwica lękowa
Opublikowano
Miewam czasem kołatania serca ale prawdę mówiąc nie za bardzo się nimi przejmuję. W takich przypadkach trzeba zastosować chyba technikę Vasariego (czy jakoś tak) : nabierasz powietrza i zwiększasz ciśnienie w klatce piersiowej. Zobacz w google.