Skocz do zawartości
Nerwica.com

seweryna

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez seweryna

  1. dune, Liczy sie...

     

    Wiem, tyko czy chwila spokoju i pewności siebie jest warta paru zrąbanych dni kaca i wzmożonych lęków ?

     

    NIE !!!

    tak tak ale jak sie napije to swiat jest ladniejszy i te problemy sa nie takie wazne ....jest fajnie ....

  2. seweryna, dzieci inaczej to widzą...ja pamiętam jak dzisiaj taki obrazek z dziecinstwa...do domu wraca pijany tato (w zyciu zadnej przemocy, zeby nie było!!!) i opowiada dowcipy i całuje mame po rekach jaka ona sliczna a ona foch i wsciekła i wrzeszczy...a ja stoje i myslę...taki fajny tato taki smieszny a mama taka niedobra dla niego....teraz oczywiscie widzę to zupełnie inaczej...ale ten obrazek z dzieciństwa pamiętam...gdyby ona sie wtedy z nim rozwiodła to uwazałabym ze robi mu krzywde... :(

     

    mam jutro terapie o 10 rano a żlopię piwsko...ibede jutro smierdziec... :( i sie nasłucham... :(

    pewnie masz racje ,choc ja pochodze naprawde z rodziny uzaleznionej poczynajac od ojca i matki po siostre i brata wszyscy pili lub pija do dzis...ojciec pije do dzis mama niezyje zapila sie brat po zawale nabral rozumu ale siostra jest na dnie...zostalam ja ostatniai mowilam ze niebede taka jak oni prawie mi sie udalo ,prawie bo wyszlam za maz za czlowieka ktory nie pil ale stosowal przemoc psychiczna ,straszne i tak ladnie go okreslilam niewiem co lepsze pijak czy wariat...i tak wyszlo ze niedalam rady sama po to sie glam ....

  3. seweryna, a czemu cie nienawidzi...moze sie wkręcasz...?

    moja mama tez twierdzi ze ja jej nienawidzę...a ja sie jej po prostu boję...choc bardzo ją kocham

    bo mnie zadrecza soba... :(

    Mnie moje kochają oba na razie...

    wiesz to inny temat ale sama jestes mama ...moj syn bo o nim mowa teraz ma 18 lat ale zaczelo sie to pare lat temu ,zaczal mnie wyzywac , ,okazywac ze jestem niczym dla niego ,wtedy bylam w trakcie rozwodu ,mowil mi czesto ze mnie nienawidzi i wiele okropnych rzeczy nie do powtorzenia ja w tym czasie leczylam sie u psychologa ,bralam leki a on niewracal do domu na noc rzucil trzy szkoly ,wiem ze pali trawe i ma z tym problem niepozwala mi powiedziec slowa do siebie ,niechce zadnej pomocy az zaczal byc agresywny straszyc mnie ze mnie pobije co pokazal mi ,psol mi rzeczy ,wybijal szyby ,kradl itp ..teraz spi sobie smacznie ,nic nierobi i nic go nieobchodzi,jest na moim utrzymaniu to dluga historia ....az zaczelam pic od roku najpierw pokryjomu ,pozniej bardziej oficjalnie i znow pokryjomu ....

  4. ale to że twoja mama piła nie było twoją winą

    za to ty jak będziesz miała dzieci (bo nie wiem czy masz) będziesz mogła być najwspanialszą matką na świecie

    niewiem czy pisalas do mnie jeslöi tak to mam dzieci dwoje jedno mnie kocha drugie nienawidzi....

  5. kachek27, ależ daj spokoj, tylko sobie nie rób wyrzutów z tego powodu :nono:;)

    jakos tam trzeba sie wlec przez zycie....

    mowisz ze masz dwoje dzieci ,postaraj sie dla nich ...przeciez ty jestes najwazniejsza dla nich ,jak one cie bardzo kochaja,pomysl tylko ...pamietam jak bylam mala i moja mama pila ,jaki to byl straszny czas zeby ona wiedziala jak ja ja kochalam ....ze robi tym piciem mi krzywde...umarla ,zapila sie a ja co od lat lecze sie na nerwice...ciagnie sie to latami

  6. witaj

    ja rozeszlam sie z mezem po 23 latach ,strasznie to wszystko przezylam ,zaczely sie problemy z dziecimi ,praca, zaczelam sie leczyc na nerwice lekowa i nie daje rady ,tabletki nie pomagaja ani terapia wiec zaczelam pic i mam nastepny problem jesli chcesz odezwij sie....do mnie

  7. witam wszystkich:( jestem slaba psychicznie i jakiekolwiek negatywne wydarzenia sa w moim zyciu zapijam je piwem i wiem dokladnie ze sama sie oszukuje mowiac ze je lubie tak naprawde to klamstwo to jest tak silne ze poteguje moj strach ...robilam test na alkoholizm wyszlo ze jestem zagrozona ,boje sie ...terapia u lekarza nic nie daje ani zadne tabletki na depresje ...jak sobie pomoc ?czy mozna?

×