Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pepa

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pepa

  1. Pepa

    Co to jest?

    Bywało tez czasem tak, ze bez powodu wpadalam w zlosc, po chwili w euforie. Teraz tez tak jest, placze a po chwili jestem niewiadomo jak szczesliwa. Mysle, ze to wszystko minie bez pomocy psychologa, z reszta na razie moje finanse nie pozwalaja na to. A moze powie mi ktos jak porozmawiac z chlopakiem o tym ze nie chce z nim wyjechac , ze caly czas czuje do niego zal po tym co kiedys mi zrobil? Tylko zeby odbylo sie bez krzyku.
  2. Pepa

    Co to jest?

    Witam. Nie wiedziałam gdzie opisać swój problem, błądzilam po internecie aż odnalazłam tą stronę. Mam nadzieje, ze tu mi ktos pomoże. A więc tak: miałam w domu powazne problemy rodzinne, mianowicie wyprowadzka, zwiazek na odleglosc, mama w wiezieniu, przygarniecie siostrzenicy. Duzo sie działo. Na początku byłam bardzo silna, nie przejmowałam sie tym bardzo, nie miałam doła ani innych przykrych rzeczy. Niby wszystko powinno byc ok ale.. Od moze 2 tygodni czuje ze to juz koniec, ze nie daje rady, nagle wszystko mnie przerosło. Musze opiekowac sie dwójka dzieci, przerwałam nauke dla nich. Siostra ciagle pracuje, cały czas krzyczy, jest zla, wiecznie niewyspana. Potrafi mi o byle co zrobic dzika awanture. Wczesniej nie tesknilam tak za chlopakiem, momentami bylo mi ciezko ale teraz.. chyba sie odkochalam. Pół roku robi swoje. Coraz rzadziej sie widujemy bo nie mamy jak sie spotkac, kiedy mam ochote sie do niego przytulic, wyplakac czy co kolwiek to jego nie ma. Mamy po wyjsciu mamy zamieszkac razem w Anglii. Nie chce, nie umiem z nim o tym rozmawiac, bo od razu wybucha i krzyczy ze wszystko psuje. Ja sama stalam sie jakas placzliwa, zamulona, caly czas smutna, wszystko mi obojetne, znow moja samoocena spadla ponizej zera. Chorowalam przez 4 lata na dziecieca depresje i boje sie ze to jej nawrot. Bylo to dawno ale jednak mam takie obawy ze nigdy sie z niej nie wyleczylam i po prostu odsuwalam od siebie mysl ze ze mna jest cos nie tak i wszystkie problemy chowalam tak jakby do "dolnej szuflady" . Nie wiem co sie stalo, prosze o pomoc.
×