Skocz do zawartości
Nerwica.com

junkie

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez junkie

  1. Ja nie wiem, czego Ty sie braku uczuc boisz znowu, i po co czekac na konsultacje z ta lekarka? Przeciez bylas u Rosia, no to chyba wszystko jasne. Nie mozesz przez telefon jej poinformowac jaka sytuacja itd.?

    A barałeś kiedys neuroleptyki w dużych dawkach? To nie są cukierki...to są znacznie silniejsze leki niz zntydepresanty, zupełnie inaczej działające...boję się na przykład objawów pozapiramidowych...nie przeszedłeś tego, więc nie wiesz jakie to straszne...a moja lekarka na miejscu jest ordynatorką jedynego oddziału gdzie w razie czego mogę iść. To nie Warszawa, gdzie oddziałów psychiatrycznych jest kilkadziesiąt. Więc czekam aż ona też się zgodiz na ten fluanxol...

     

    ***

    Tymczasm po okropnym dniu, pełnym napięcia i cierpienia i pustki wieczór był nawet - odważę się uzyć tego słowa - przyjemny...Zapewne przyczyniły się do tego 2 clonazepamy, ale też fakt, że zebrałam się jakoś i pojechałam do miasta załatwić pewną sprawę...spowolniała byłam jak nie wiem - i :angel::angel: przez depresję i przez clonazepamy....a potem pojechałam do babci coś jej podrzucić, babcia poczęstowała mnie...barszczem wigilijnym, pogadałyśmy i w penym momencie poczułam, że choć nadal odczuwam małą pustkę w sercu i że 90% tego co babci mówię to jest ściemnianie, udawanie normalnego zycia - że mimo wszystko j e s t m i p r z y je m n i e...aż nie chciało mi się stamtąd iść...

    ale sie zgralo mialem to samo po 81urodzinach dziadka tez bylo lukrownie w koncu z nimi sie wychowalem a nie z rodzicami :angel:

  2. Junkie - ale czy ty tez nic nie czujesz?

    czasami mam wrazenie ze lekarze a bylo ich kilku m.in. w uk maja ciezka prace chociaz staram sie ich 'kontrolowac' aby za bardzo nie wplynely na mnie ich miesznki chemi

    miesiac temu zmienilem wszystko bo wrocilem do Gdyni nie wiem na jak dlugo moze lato

    i teraz nic nie czuje mysle ze jestem w jakiejs przechowalni-tak na jakis czas :mhm:

  3. witam zaluje ze nie jestem w Twoim wieku moze chociaz skonczyl bym studia

    u mnie wszystkie problemy zaczely sie mniej wiecej w tym samym czasie

    polecam rozmowe z rodzicami i wizyte u psychologa zobaczysz jakos bedzie pozdrawiam

  4. witam wszystkich zainteresowanych

    zastanawia mnie czym sie faszerujecie zeby jakos przetrwac kolejny dzien moze macie jakies pozytywne wibracje po niektorych lekach-chcialem napisac dzialajace dobrze

    nie bede sie rozpisywac o swoich na razie bo zostaly zmienione po ostatnich 5latach

    a bylo ich sporo lacznie z zastrzykami

    pozdrawiam

  5. czasami sam nie wiem co gorsze takie zycie-nie zycie w polaczeniu z niespaniem czy mega depresja

    jestem po probie samobojczej cudem mnie odratowali po przedawkowaniu 3dni bylem nieprzytomny nawet ze szpitala nic nie pamietam ani sygnalu pogotowia ani psychiatryka

    to nie byl pierwszy raz ale nie polecam mieszkalem wtedy sam i gdyby nie znajomej przyjazd...

    tez pracowalem w jednym miejscu przez prawie rok wow ale dopadla mnie depresja lekarz postanowil dac zwolnienie w trakcie ktorego sie mnie pozbyli a ze nie bylo to w naszym kraju udalo sie wywalczyc odszkodowanie

    niewazne pamietajcie ze po kazdej probie zachodza zmiany w organizmie i potem inaczej responduje na leki i trzeba czasu zeby sie odnalezc jeszcze raz nie polecam

    jest tez zawsze mozliwosc kontaktu z lekarzem tego samego dnia jak jes na prawde zle mozna sobie powtarzac ze to taki stan przejsciowy

×