Skocz do zawartości
Nerwica.com

memento

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez memento

  1. brak uczuć bardzo dziękuję z wsparcie. Pochodzę z rozbitej rodziny i dlatego chcę utrzymać swoją,choć przepłacam zdrowiem psychicznym. Mój stan się pogarsza i zaczynam się zastanawiać,czy czasem nie powinnam się zgłosić na oddział.
  2. Monika1974, dopuki siebie choć trochę nie "wyprostuje" nie mogę i nie chcę podejmować żadnych decyzji. Jestem wrakiem człowieka,kilka razy próbowałam się zabić ale mi kurwa nie wyszło,po 4 próbie wylądowałam u psychiatry.
  3. Monika1974, Pracowałam i pracuje na własnej działalności,ledwo zarabiam na opłaty. Nie stać mnie nawet na wynajęcie mieszkania. On się z domu nie wyprowadzi,bo już to z nim przerabiałam.
  4. Monika1974, terapia małżeńska wchodzi w grę,ale on obecnie duużżoo pracuje,no i muszę trochę siebie wyprostować.....tak mi powiedziała terapeutka.
  5. ...Jestem od niego uzależniona finansowo,próbowałam odchodzić pare razy,ale zawsze zabrakło mi sił....cholernie boję się odrzucenia/porzucenia. Depresja jest plonem tego chorego związku,a zaburzenia osobowości są plonem mojego dzieciństwa (rodzice mnie porzucili,wychowywała mnie babcia do 9 r.ż.,potem ciotka która miała mnie za parobka). To ,że powinnam to zakończyć nie jest dla mnie nowością,ale gdy to zrobię pojawi się kolejny problem w moim życiu....finanse.Nie będzie mnie stać na terapię,lekarzy i na pewno wtedy skończę ze sobą.
  6. Witam jestem tu nowa. Stwierdzono u mnie zaburz. osobow. chwiejnej emocjonalnie oraz zaburz. depresyjne jednobiegunowe umiarkowane. Jestem załamana i zdałam sobie sprawę jak przepieprzyłam swoje życie,mam 36 lat,syna i męża który bardzo często mnie rani emocjonalnie. Nasze małżeństwo można porównać do "chorego związku".Nie potrafię go zostawić,ciągle mam do niego fochy-że nie dzwoni,że mówi złym tonem,spóżnia się (wpadam w szał lub się obrażam) itd. itp. Miałam iść do szpitala,tego nie zrobiłam.Podiełam terapię,ale to jest chyba trochę za mało.Boję się przyjmować leki,bo po nich ponoć przybiera się na wadze. Proszę o wsparcie osoby z podobnym problemem.
×