Michał 123
-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Michał 123
-
-
Jak sie pozbierać do kupy ?
Od jakieś pół roku choruje na nerwicę lękową . Wszystko zaczęło się od stresu przed maturą . Początkowo cierpiałem na bezsenność , potem doszły napięciowe bule głowy i stany depresyjne . Internista przepisał mi psychotrop na deprecjację ale to nie za wiele dało . jedyne co po tym miałem to ogromne napady lęku . Odstawiłem lek . Po tym pojawiły się zapętlenia myśli przed snem i napady lęku .
Tuż przed maturą miałem straszne jazdy , miałem odczucia pustki , przejścia z stanów depresji w lęk . Wo gule nie mogłem się uczyć tylko wpadałem w lęki ( że mam schizofrenię , paranoję , rozdwojenie jaźni , epilepsję itd ) Na przykład przed maturą z polskiego zamiast myśleć o maturze balem się że mam rozdwojenie jaźni . Teraz jest już po maturze lecz nerwica nie przeszła ciągle meczą mnie natrętne myśli o chorobach psychicznych , ciągle myślę że jestem Po****m i jeszcze gorzej . Mam straszne problemy z pamięcią i z chronologią na przykład nie mogę ułożyć sobie chronologicznie zdarzeń , czasem muszę się dłużej zastanowić żeby sobie przypomnieć co było kiedy . Mam wrażenie rozsypki że nie mogę sie jakoś na nowo pozbierać . Jak ktoś mógł by mi jakoś doradzić jak wziąć się w garść bo moję życie traci powoli sens .
ps . chodzę do psychologa ale nie jakoś regularnie .
-
Hej a jak z niego wyjść ?
-
Dzisiaj wparłem na ciekawy artykuł radzę przeczytać ! http://www.nerwica.vegie.pl/
-- 03 maja 2011, 11:00 --
A co wy robicie ze swoimi lękami z tymi myślami ? jak z nimi walczyć ?
-
Wszystko zaczęło się jakieś pół roku temu , w tedy miałem problemy z bezsennością hydroksyzynę przepisał mi psychiatra na razie chodżę do psychologa ten polecił mi wizytę u psychiatry ale nie stery odbędzie się dopiero w czerwcu czy nerwica może przejść w deprechę ?
-
Otóż od jakiegoś czasu męczę się z zaburzeniami lękowymi . A ponieważ piszę już niedługo maturę to ciągle pojawiają się nowe objawy . Teraz to już sam nie wiem jaki jestem . Moje objawy to :
1. Budzę sie rano albo z myślą że nie ma sensu wstawać bo i tak cały dzień będzie do dupy . Albo przez 2 ostatnie dni budzę się z straszliwym lękiem , tak że mięśnie mnie bulą .
2.Czasem mam wrażenie że czas stoi mam wrażenie że minęła godzina a minęło 30 min To nasila się jak np jade metrem .
3. Czasem czuję zupełna pustkę i nie mogę przestać myśleć o problemie .
4.Mogę powiedzieć że mam posesje na punkcie własnego zdrowia ( w szczególności jeśli chodzi o choroby psychiczne) staram się nie czytać o nich w internecie ale myśli same przychodzą .
5. nie mogę się skupić i się uczyć
6.W głowie pojawiają się czasem ciągle te same myśli .
7. czasem mam wrażenie że gram w jakimś złym filmie i że nie ma wyjścia już nigdy nie będzie normalnie .
8.Mam wrażenie ze dni nie tworzą spójnej całości tylko pourywane fragmenty.
9. czasem mam wrażenie że co bym nie zrobił to i tak będzie do dupy .
10. wczoraj przed snem po wzięciu proszka hydroksyzyny czułem się jak totalna wydmuszka ( zero uczuć zero senności i chęci by żyć)
Czy to kiedyś się skończy czy po maturze będzie lepiej i co robicie z swoimi myślami lekami jak z nimi skutecznie walczyć ?
omamy
w Pozostałe zaburzenia
Opublikowano
W przypadku nerwicy występuje coś takiego jak wyostrzenie zmysłów dla tego czasem coś czujemy . Nie warto się nakręcać pozdrawiam .
Ja mam taki problem zdarzyło mi się to kilka razy 2 max 3 że jak patrze na wiszący ręcznik w łazience to mam wrażenie jak by się lekko kołysał przy tym czuje lęk itd czy może być to związane z derealizacją ?