Dzięki Milano za odpowiedź. Poczytałam trochę o schizofrenii i na tej podstawie wysnułam tezę o schizofrenii mojego kolegi. Nie tworzę z nim związku chociaż spędzam z nim wiele czasu i tak jest od co najmniej 2 lat. Bardzo przeżywam okresy w których się do mnie nie odzywa, ma pretensje w zasadzie nie wiadomo o co, podejrzenia, że go ktoś śledzi, że ja go sprzedaję nie wiadomo komu i po co i wiele, wiele tego typu podobnych historii. I pomimo tego że opowiada wiele o sobie nawet bardzo osobistych spraw nigdy nawet słowem nie wspomniał o schizofrenii. Dlatego nie wiem czy cierpiąc na tę chorobę można o tym tak po prostu nie wiedzieć???