Witam Was.Dolaczylem do Was w momencie w ktorym jestem postawiony przed wyborem: brac leki czy leczyc sie innymi dostepnymi na rynku srodkami. Obecnie zazywam KLOZAPOL I SOLIAN , doraznie TISERCIN na noc, ktorego nie biore natomiast KLOZAPOL wymaga badania krwi z rozmazem. Na badania uczeszczalem co tydzien i wyniki mam zadowalajace. Jednakze na schizofrenie lecze sie juz 6 lat, w szpitalu psychiatrycznym bylem ok. 20 razy. Dozowalem RISPOLEPT CONSTA domiesniowo co 2 tygodnie przez jakies 2 lata i przytylem 15 kilo przez ten czas. Najgorsze doswiadczenia z psychoza to
drgania calego ciala, pozne dyskinezy, i cos co mnie przeraza , mianowicie wstapila we mnie zla sila i bez mojej ingerencji przeszedlem pokoj, przedpokoj do kuchni i chwycilem za noz lecz w ostatnim momencie sie powstrzymalem centymetr od mojego brzucha. Mialem tez probe samobojcza w ktorej noz trafil mnie w brzuch, mam mala szrame krwotoku nie bylo, podobno zadrasniecie ale uzylem takiej sily zeby przebic brzuch na paru centymetrach i myslalem ze conajmniej przebilem przepone.
No coz, lecze sie juz tyle lat a efekty zauwazam gdy wstaje rano i glowa juz mi nie puchnie od glosow i urojen, kazdego rana zaczynam od zera. Chcialbym rzucic leki i nie brac ich. Zaleczac sie np. malym piwkiem po obiedzie ,ale to jest raczej nierealne.
:'> POZDRAWIAM :'>