-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez catherinum
-
a ja dzis z rana byłam jakby mi ktoś pieprznął deską klozetową przez twarz. Wstałam i zaczęłam krzyczeć że mam dość, po czym szybko się ubrałam , wyszłam z domu i pobiegłam do studio tatuaży zapisać się na swoją pierwszą dziarę. Dałam od razu zaliczkę co by się nie wycofać. I poprawił mi się humor, bardzo sie poprawił, mimo niedogodności żołądkowych;)
-
ohh. czyli bedą mi wpychać rure do gardła, słodko. Jak ja nawet tabletek w całości nie połykam;D
-
trallalala, ja panikowałam że e coli a dzisiaj się okazuje że możliwe iż mam wrzody :/ Powiedzcie jak wiecie czy tylko gastroskopia, czy przez usg tez można stwierdzić? A poza tym byłam na zakończeniu dla 6ścio latków w przedszkolu, tak rekreacyjnie.
-
fajnie by było...
-
szczerze, nie wiem o czym mówisz, oddział dzienny? jeżeli chodzi o szpital ....byłam na pogotowiu w środku nocy z mocnymi drgawkami , dostałam skierowanie do szpitala i tabletki ,stawiłam się na izbie przyjęć dnia następnego i z kolejnymi receptami zostałam odesłana do domu słysząc że nie ma miejsc.... teraz pojawiam się tam tylko w celach wypisania kolejnych leków
-
nie jedna, oczywiście zostałam pożegnana tekstem " proszę poszukać gdzie indziej, choć teraz takie terminy to norma" czyli....." płać albo choruj" Nawet babeczka która mnie skierowała ze szpitala powiedziała na odchodne.... " wie pani, teraz w poradniach na psychoterapie to się czeka nawet do 2 lat" po czym wypisała mi kilka recept i kazała przyjść jeśli nie podpasują i zmieni mi na inne. To by było na tyle z mojego leczenia.
-
Sorry że się wtrącę, ale byłam z kwitkiem od psychiatry jakiś tydzień temu właśnie w takiej poradni która ma umowę z nfz i najbliższy termin na psychoterapie jest za półtora roku.....
-
w dodatku mam problem dziś ze składaniem zdań. W sobotę mam jechać do Warszawy ... mam nadzieje że mi się jakoś ułoży do soboty. Sorry że truję, gdzieś muszę
-
a mnie dziś piecze i boli w nadbrzuszu. przed chwilą łyknełam hydro i zaczęło mnie kłuć w różnych częściach ciała. Mam ochote się rozpłakać. Czuję się okropnie. Moi znajomi już nie wyrabiają słuchania o moich dolegliwościach, rodzina tak samo, mam ochote zakopać się pod ziemią. Nie zasnę
-
joa wpółczuję, ja właśnie jestem na etapie podjęcia decyzji "brać" "nie brać" leków. Rzeczywiście życie Ci się trochę posypało;( objawy które opisujesz też często występują u mnie. Ostatnio borykam się z biegunkami, lękiem po obudzeniu, dziwnymi wysypkami na ciele, ostatnio nawet swędział mnie język. Duszności niby astma, leczę więc dodatkowo się na astmę , choć wiem że niepotrzebnie, bo moje duszności występują tylko podczas napadów lęku. Chyba zdecyduję się na leki które niedawno przepisał mi lekarz, choć na pewno nie teraz gdyż one potęgują biegunki które ostatnio mi doskwierają. Zresztą piszę o tym wszędzie od kilku dobrych dni. Co oczywiście jest z racji hipochondrii z którą się borykam i ostatnią falą zarażeń bakterią e coli. Myślę jednak że gdy już okaże się ( o ile się okaże) że biegunki miną, podejmę próbę leczenia farmakologicznego . Bo inaczej chyba już nie dam rady.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
catherinum odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
a ja miałam dwa dni przerwy od biegunki i znów to samo. Nie wiem co jest grane O_O ja się naprawdę zamartwiam tą e coli;(. Zastanawiam się czy może nie znów mi powróciło od tego że wzięłam doraźnie Afobam a następnego dnia na imieniny mamy lampkę wina wypiłam, no ale że dopiero trzeciego dnia biegunka ? Już nie wiem od czego to;( A wy widze od tematu biegunki do zaparć przeszłyście:) -- 08 cze 2011, 19:24 -- czy to może od tych upałów? strasznie się schizuję.... jak mi się coś dzieje to od razu "umieram" Miałam teraz zacząć brać paxtin , w skutkach ubocznych jest napisane że występują zaburzenia żołądkowo- jelitowe,lekarka też mi mówiła że często źle się człowiek czuje podczas pierwszych tygodni brania leku, więc tym bardziej nie mogę zacząć terapii. Umarłabym ze strachu że to epidemia mnie dopadła. Mam jechać w sobotę do Warszawy, a przez to wszystko boję się ruszyć z miejsca. ;[ jestem na siebie zła i na te biegunki też. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
catherinum odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
staram się nie nakręcać, nie chce też lecieć od razu do lekarza. Mógłby mi ktoś powiedzieć ile razy dziennie trzeba miec rozwolnienie żeby to nazwać biegunką? Sorry ludzie, jest mi głupio za to co piszę, ale moja mama juz mnie nie chce słuchać. -
mam biegunke i myśle o e coli. Sorry ...najpierw myślałam o e coli a późnie dostałam biegunke. Czyżby to przez stres?
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
catherinum odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Bakterie e coli dostałam dzisiaj biegunki i jedyne o czym pomyślałam to...."bakterie e coli" nie chce się nakręcać ale boje się i czekam na kolejne objawy..;[ -
tylko że ja nie umiem zahamować tych myśli i lęków. Bardzo bym chciała się tym nie przejmować, poważnie. Bo przez to że czuje czyhający koniec, nie widze sensu w niczym, nie wychodze z domu, nie jem prawie wcale, nie moge znaleźć sensu w wykonywaniu codziennych czynności. Dlatego chce sobie jakoś pomóc ,tylko nie mam pojęcia jak. Źle mi
-
cześć.... nie wiem już co robić, postanowiłam to z siebie wyrzucić bo juz nie wytrzymuję.... Od jakiegoś tygodnia , mam odczucia że coś się dzieje złego, coś co doprowadzi do tragedii, końca naszego istnienia. Cały czas płaczę, nie mogę się pohamować, a wizytę u psychiatry mam wyznaczoną dopiero na wtorek. Media , których nie da się uniknąć, robią w mojej głowie straszne bagno, każda wiadomość, o trzęsieniu ziemi, tornadach, wybuchu wulkanu skłania mnie do wertowania informacji w internecie , co śmieszne nie potrafie u siebie pohamować takiej reakcji. Informacje z internetu napędzają we mnie taki strach że nie jestem w stanie się ruszyć. Wpadam w drgawki i nie mogę tego wypędzić z głowy, widzę najgorsze, zaczęłam nawet przyglądać się chmurom na niebie, są dziwne inne, nie wiem już co zrobić żeby wrócić do normalnego trybu życia. W mojej głowie czają się myśli że za chwile, za dzień, dwa, rozsypie się cały świat. Pomocy....
-
ja mam tak ostatnio non stop. Tylko że lęk który odczuwam jest związany ze śmiercią zbiorową, końcem świata, jak moje myśli wybiegają na ten tor i trwają nieco dłużej, zaczynam wpadać w drgawki, płaczę,duszę się,bicie serca przyspiesza i nie mogę nad tym zapanować, czuję że to taki pewniak, że nic tego nie zmieni. Tydzień temu po raz pierwszy wylądowałam na pomocy doraźnej aby dostać jakikolwiek lek łagodzący ten napad. Zostałam skierowana do psychiatry który właśnie stwierdził u mnie nerwicę lękową.Czuję że mój wiek, nie całe 20 lat to nie odpowiedni moment na takie schorzenie.Moment w którym chciałabym się cieszyć życiem w ten sam sposób co moi rówieśnicy, bez lęków. Rzadko kto w moim otoczeniu próbuje zrozumieć co mnie dotyka. Nikt nie rozumie tego że myśli robią z moim ciałem coś takiego. Jedyne co potrafią powtarzać to fakt że jestem panikarą i żebym przestała o tym myśleć. Niedługo zacznę leczenie. Ciężko mi się jednak pogodzić z myślą że to wszystko musiało spotkać mnie i tak często zabiera mi oddech i chęć do czegokolwiek.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
catherinum odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
choroby, jakie... zacznę od tego co teraz i będę się cofać wstecz. A więc obecnie wyrostek robaczkowy mnie boli i obawiam się że może się rozlać, kilka dni temu miałam bardzo ciężki stan związany z napromieniowaniem ( wiadomo z jakich powodów) to tak na bieżąco Dawniej: chora tarczyca, świńska grypa, wściekłych krów, ptasia grypa, sepsa, aids ... szczerze mówiąc dużo by wymieniać -
jestem nowa na tym forum, więc pierwsze co przyszło mi na myśl to poszukać ludzi z mojego miasta. Jak coś 23696164 . Ja z tych od nerwicy lękowej.