Skocz do zawartości
Nerwica.com

edde89

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez edde89

  1. NoOneLivesForever masz racje policja nic nie zrobi a ja tylko zaognię sytuacje i ucierpią na tym najbliżsi bo to przecież nie chodzi tylko o mnie. No ale dziękuje za wszystkie pomocne odpowiedzi. Musze to przemyśleć.
  2. Witam, mam 21 lat i problem z ojcem. Sytuacja wygląda tak że odkąd pamiętam ojciec gdy nie pil był przykładnym tata zawsze mogłam na niego liczyć itd i tak jest do dziś ale kiedy tylko coś wypił zaczynały sie nie ziemskie awantury. Nie raz uslyszałam od niego ze jestem k... tak samo moja mama . Awanturował sie o wszystko a najbardziej o pieniądze. Mama często przez niego płakała ja z siostra zresztą tez wypominał nawet jedzenie. Najgorzej jest gdy ktoś go zdenerwuje, zawsze wyżywa sie w domu na nas. Dziś zrobił awanture o to że nie ma cytryny. I nie chodzi o to że coś tam sobie powrzeszczał bo na takie rzeczy nawet juz nie zwracamy uwagi ale naprawde sie wkurzyl jakbyśmy mu coś zrobiły. Ja juz sobie z tym nie radzę . Gdy siedze w domu a jego dłużej nie ma to czuje serce w gardle chodze od okna do okna i sie boje. Moja siostra ma nerwice żołądka a mama łuszczyce która sie nasila w sytuacjach stresowych (wg lekarzy). Chciałabym sie wyprowadzić ale nie chce zostawiać mamy samej bo teraz ma we mnie oparcie a zreszta jak tylko moge to staram sie ja bronic. chyba tylko mysl o niej sprawia ze sobie czegoś nie zrobiłam. Gdy on przychodzi w domu ma być czysto , ma byc dobry obiad a jak sie mu poda cos na co nie ma ochoty jest kłótnia. To jest strasze jak tylko ida świeta lub większe wolne w domu chodzimy jak na szpilkach. jedyne co moge dac na jego obrone to to ze nigdy nie podniósł na nas reki i miał trudne dzieciństwo nasz dziadek molestował i bił swoje dzieci przez co tez mu je odebrali. mama zawsze powtarza ze mogło byc gorzej że on miał gorzej ale to nie znaczy ze my mamy tak zyć. Tych awantur nie da sie opisac. Najgorsze jest to ze jest taki tylko dla nas poza domem jest lubiany i szanowany. w domu sieje postrach. Nie wiem co tym myslec bo gdy jest trzezwy to jest dla nas dobry.a na zadne leczenie sie nie zgodzi bo on problemu nie widzi .
×