Cretino
-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Cretino
-
-
na sen polecam tzw sportowe ZMA :)
uderzeniowa dawka magnezu, cynku, wit. b6 i wit. co raz ewentualnie potasu :) zasypiasz jak po strzale młotkiem w potylice :)
kupujesz gotowe ZMA oparte na chelatach i dawki dobierasz tak ,zeby jednorazowo przed snem wziac ok. 450 mg magnezu i minimum 100 mg potasu ... spadnie ci cisnienie :) i zasniesz :) tylko musisz meic zdrowe nerki :)
co do mnie to mam zabawne objawy ostatnio :) znów mam zakrzepice :) ale na razie problem nie jest bardzo nasilony :) lekarz mi mówi, ze jak nie zaczne sie leczyc to dostanę sepsy (przez kilka szczepów bakteryjnych krazacych we krwi) ale w sumie jak sie walnie 600 mg ketonalu albo diclofenacu dziennie to nawet bardzo nie boli :)
ktos pisal o dziwnych nocnych potach :) mam tak samo ale wiem skad sie to bierze :) hormony + rozlegly stan zapalny w calym organizmie ... mnie dodatkowo gnebi siaknie nocne trzeba wstawac nawet i 3-4 razy ... no i te zimne nogi - klade sie do lózka wieczorem sa zimne, wstaje tez sa zimne jak je utna to bede mial swiety spokój :)
no i mam spory skrzep na zastawce na zyle odpiszczelowej
a tak ogólnie to Torun coraz bardziej mnie nudzi :) chetnie bym go wysadzil gdybym mial dostep do czerwonego przycisku towarzysza Putina :)
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:13 pm ]
aha :)
Cretino lubi pieszczoty ale mu raz ze szwankuja hormony i do pieszczot sie obecnie nie nadaje : )a dwa jest seksoholik i potrafi zachowywac sie jak niewyzyty pies wiec pieszczoty bez emocjonalnej wiezi mu nie sluza :) dlatego tez ich unika od lat :)
choc ostatnio miewa dziwne sny :) powinien zaczac nad nimi panowac bo w koncu którys zrealizuje i bedzie klops :)
-
Ty caly czas to robisz narzucajac innym (np. mnie) swój system wartosci, któy przeciez dla mnie nic nie musi znaczyć :)
uzywajac zwrotu:
"Oj Biedaku, nasza Moderatorka przynajmniej próbuje. A Ty? Wiesz, możemy się pościgać w przeżyciach ale po co zniżać sie do tego poziomu.... "
zachowujesz sie jak idiota, który najlepiej wie co jest dobre a co zle ... udowodnij mi czy to, żę ktos próbuje jest lepsze od tego, ze kto inny próbować nei zamierza ... jesl ici sie to uda to przyznam cI rację a na razie to po prostu wciskasz nieuprawniony kit :)
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:41 pm ]
a poza tym nikogo nie u\oceniam tylko opisuje rzeczywiustosć na podstawie faktów naukowych a nie wyssanych z palca bzdur Twojego rodzaju :)
i co CIe wkurza to mnie zupełnie nie obchodzi :) po prostu niektóych wkurza prawda i wszystko co sie nie zgadza z ich obrazem swiata i tyle i nic nikt na to nie poradzi :)
sa tacy co po prostu za wszelka cene beda dazyc do tego zeby przed prawda uciekać taka jak ty :) tacy np. wierza w wolna wole i cale zycie sie ludza wierzac w garbate ANIOłKI :) czlowiek to geny + wychowanie i zadne bzdury i populizmy tego nie zmienia chocbys nie wiem jak sie starała zafałszować rzeczywistość :)
z czego sie skalda czlowiek i ludzkie zycie poza gernami i wychowaniem? z mocy sprawczej Boga i urojonej duszy?
kobieto? to ze kolezanka próbuje zalezy tylko od tego i tylko tym jest uwarunkowane, ze widocznie ma do tego próbowania uwarunkowane geny albo w jej wychowaniu pojawily sie czynniki dzieki ktorym chce sie jej albo opłąca się próbować :)
a jesli Ty nie rozumiesz tak prostych spraw i praw socjobiologii to nie mamy o czym rozmawiać :)
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:06 pm ]
a poza tym nikogo nie u\oceniam tylko opisuje rzeczywiustosć na podstawie faktów naukowych a nie wyssanych z palca bzdur Twojego rodzaju :)
i co CIe wkurza to mnie zupełnie nie obchodzi :) po prostu niektóych wkurza prawda i wszystko co sie nie zgadza z ich obrazem swiata i tyle i nic nikt na to nie poradzi :)
sa tacy co po prostu za wszelka cene beda dazyc do tego zeby przed prawda uciekać taka jak ty :) tacy np. wierza w wolna wole i cale zycie sie ludza wierzac w garbate ANIOłKI :) czlowiek to geny + wychowanie i zadne bzdury i populizmy tego nie zmienia chocbys nie wiem jak sie starała zafałszować rzeczywistość :)
z czego sie skalda czlowiek i ludzkie zycie poza gernami i wychowaniem? z mocy sprawczej Boga i urojonej duszy?
kobieto? to ze kolezanka próbuje zalezy tylko od tego i tylko tym jest uwarunkowane, ze widocznie ma do tego próbowania uwarunkowane geny albo w jej wychowaniu pojawily sie czynniki dzieki ktorym chce sie jej albo opłąca się próbować :)
a jesli Ty nie rozumiesz tak prostych spraw i praw socjobiologii to nie mamy o czym rozmawiać :)
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:09 pm ]
aha - i nadal twierdze, ze nikogo nie oceniam :) pisze tylko i wylacznie o sobie uzywajac czasem dziwnych na to pisanie sposobów :)
-
i co z tego?
mam wrazenie, zes slepa :)
piszę za siebie a nie w liczbie mnogiej jak niektórzy tutaj :) wyrażnie zaznaczylem ze pisze za siebie a nie wciskam zaimek "My" wszędzie :)
nie wciskam kitu, populizmu i demagogii i nie łudze nikogo złudnymi projekcjami, że może "będzie jeszcze piękniej"
mówie i piosze tylko za siebie uzywajc domyślnego "Ja" - nikomu nie wciskam nic na siłę ... za siebie pisze siew 1 osobie liczby pojedynczej a kazda inna forma jest manipulacją :)
uzywanie zwrotów: "czujemy, postepujemy, widzimy" to manipulacja chyba, ze chcesz mi udowodnić, ze wiesz wszystko i jestes swiadoma/y tego co czuje kazdy czlowiek i jak przezywa rzeczywistość ...
-
Jednak chyba jestes domorosłym psychologiem skoro zabierasz się za interpretaację w dodatku nieuprawnione :)
czy mnie to kręci, ze kogos mój sposób bycia moze prowokowac? mam to gdzies - nie jestes odporna/y na drwinę, ironieynizm - nie czytaj ...
co mnie obchodzi to co sobie myslisz czytajac to co pisze? w koncu jestem neurotykiem i nie panuje nad odruchami więc o co chodzi? mam takie objawy i tyle ...
a w postach wypowiadaj sie za siebie a nie za wszystkich, nie generalizuj, nie rob za adwokata - bo na razie tylko dostarczasz mi argumentów ...
a co do tego ,ze tu wszyscy pisza o wlasnych doswiadczeniach - watpie, nie raz czytalem tu interpretacje, oceny, próby moralizowania i nie raz pewnie jeszcze przeczytam...
kazdy zwrot w którym jest: "mówi się", "podobno", "ludzie mówią", "wydaje mi się" itp. jest albo generalizowaniem albo próbą mniej lub bardziej udolnego interpretowania cudzych zachowań poprzez własny aparat myslowy i narzucania innym calkiem subiektywnego i zazwyczaj malo majacego z prawda, spojrzenia na rzeczywistość ...
generalizacja, szufladkowanie, zmuszanie ludzi do patrzenia cudzymi oczami, narzucanie innym wlasnego sposobu myslenia, porównywanie ludzi miedzy sobą i dawanie przykladów i rad ... mysle, ze z punktu widzenia zaburzeń i psychologii nie ma nic gorszego :) a tego na tym forum pelno ... na razie mnie to ciekawi, czasem bawi - zobaczę jak długo :)
aha - samo zalozenie, ze gadanie o problemach mogloby mnie bawić jest dla mnie wystarczajacym dowodem na to, ze masz po prostu ciasny umysl i niewielką empatię :) o wiedzy psychologicznej wypowiadal sie nie bede bo nie jestem specjalistą ... i nie obrazilem sie tylko po prostu interpretuję w taki sam sposob jak Ty
I żeby nie bylo niedomówień, tak - jestem konfliktowy a moze raczej konfrontacyjny i nie przeszkadza mi to nic a nic.
-
powiedzcie to mojej watrobie i układowi moczowemu :) a mzoe odda mi ktoś swoja nerkę :)
jest idiotą ktoś kto twierdzi zeby ze to sa leki bezpieczne :)
podobno od efetinu sie nie tyje :) to skad u mnie 30 kg w 3 mce :) z 86 do 116?
podobno nie jest toksyczny :) to skad u mnie niewydolnosc watroby i nerek po jego rocznym stosowaniu - zaczelo sie od biegunek i zaparc nastepujacych po sobie, potem sikanie w nocy az w koncu krwiomocz :)
a moze pekajace naczynka krwionosne w oczach i plucach tez uznacie za nic? moze wy lubicie wygladac ja kzombie i krztusic sie wpasna krwia ale to wasz problem :)
nie jedzcie swinstw, zadne chemikalia wam nie pomoga ... tylk ozdrowe relacje z ludzmi, zdrowe rodziny, poczucie bezpieczenstw i zaufanie do najblizszych mzoe pomóc ... te leki sa tylko po to zebyscie nie byli uciazliwi dla otoczenia ... co z tego ze sie dzięki nim nie zabijecie skoro zyc normalnie tez nie pozwolą :) ... lepsza szybka smierc niz 30letnia wegetacja i zycie na kolanach :)
aha - wazne - wszystkie antydepresanty obnizaja inteligencje, niektóre nawet w sposób caliem duzy :)
jak myslicie? po co schizofrenikowi podaje sie leki? zeby nie lazil po lesie albo nie spal na strychu :) bo kto to widzial zeby ktos tak zyl w cywilizowanym kraju :) smiac mi sie chce :) a mzoe on jest tak szczesliwszy niz po tych wszystkich lekach którymi go napasliscie?
skoro tryptofan-L bedacy tylko aminokwasem moze spowodować zastoinowa niewydolnosc miesnia sercowego lub zaspół zwany nadcisnienien płucnym ... a tylko w niewielkim stopniu wplywa na uklad hormonalny ... to co moze zrobic lek totalnie destruktywnie dzialajacy na biochemie organizmu?
o mechanizmach wplywania serotoniny w nadmiarze na naczynia krwionosne, gospodarke wapniem, powstawanie bloku hormonalnego w umezczycn i inne patologie - poczytajcie sobie sami :)
jak lekarze psychiatrzy zaczna leczyć ludzi a nie wypisywać tabletki to zmienie o nich zdanie :) zrozumcie moze ze depresja nie zawsze ma zwiazek z obnizeniem ilosci serotoniny, moze byc spowodowana obnizeniem wrazliwosci tkanek na ten hormon (wywolanym np. nieodwracalnym uszkodzeniem receptorów serotoninowych) ... takiej depresj nie da sie leczyć lekami dzis znanymi a nawet wiecej powiem - tylko na dluzsza mete pogorszy sie stan chorego bo zaniknie albo sie w inny sposób uszkodzi kolejne receptory :) takich ludzi (chorych ze wzgledu na uszkodzenie receptorów) w zaden sposób poza psychoterapia nie da sie leczyć :) .... to by bylo tak jakby komus przekoksowanemu bo jechal na omie bez zadnej kontroli tego co robi - ktos receptory wysycone albo zniszczone ktos chcial odblokowac kolejnymi strzalami omy :)
smiech na sali :)
Double P ... Przemko - Psychopata :) ....
w Witam
Opublikowano
już mi wszystko jedno :) a czy złosć mi pomaga? a to ma mi w czyms pomagac? zlosc jest dla zlosci jak sztuka dla sztuki :)
zyskam cos gdy przestane nienawidzić? cos to zmieni?
sobie nie wierzę Bad :)
ludziom tez nie i nawet ewentualnej zonie nigdy nie ufalbym i nie wierzylbym :) umiem co prawda doskonale udawać i sprawiac pozory wiec raczej by sie nie domyslila ze Jej nie wierzę :)
wiesz - takie wdrukowane i wyssane z mlekiem matki zaklamanie i umiejetnosc ukrycia wszystkiego, trening czyni mistrza :)
oceniam? to chyba oczywiste ze jesli wmawia mi sie bzdury to zaczynam sie buntować:) poza tym nie zamierzam juz z TOba dyskutowac bo to strata czasu i energii :) Ty sobie patrz na swait swiomi pragnieniami a ja bede ocenial rzeczywistosac i niech tak zostanie :)
gdzie ja napisalem ze móglbym zabic co i kogo sie tylko da? masz jakies urojenia? nikt nie zabija wszystkiego co sie rusza i na drzewo nie ucieka nawet jesli jest seryjnym zabójcą :)
odpowiadaj sobie na moje pytania ankietowe jak chcesz, dla mnie i tak jest oczywiste, ze czlowiek ma prawo tak do milosci jak i do nienawisci a to czy ja czy ktokolwiek inny móglby tak albo inaczej to nie ma zadnego znaczenia :) i nie rozumiem co to ma wspólnego - ze sie moze tak a nie inaczej - do tego czy sie ma prawo nienawidzieć :)
mnie nie interesuje inaczej jesli to inaczej jest tylko ochlapem albo symulowaniem zycia :)
gdybym dawn otemu mógl sie uczyć, gdyby mi ktos pomógl to dzis "móglbym inaczej" i "chcialbym inaczej" ale, ze wtedy uczyc sie nie moglem to dzis "inaczej nie chce" :) i "inaczej nie mogę" :)
wtedy nie moglem sie uczyc i nic sie do dzis nie zmienilo, tyle ze zamiast braku mozliwosci nauki jest brak mozliwosci pracy ... nie moge sie dluzej niz 30 minut na niczym skupic a jesli musze cos robic dluzej niz godzine to zaczyna sie marzenie o samookaleczaniu sie albo walenie glowa w scianę :)
a zabijanie? to w koncu mogloby byc jakies nowe i ciekawe doswiadczenie :)