Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mila1986

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mila1986

  1. raczej nie dzis jestem po echu serca i jest ok

     

    -- Śr lut 23, 2011 10:57 pm --

     

    mialem u pulmonologa robiona spirometrie i sa dobre wyniki mialem w przyszlosci problemy z alergia ale nie astme czy z samej nerwicy ktos tez ma problem z oddychaniem hm?

     

     

    Ja byłam u internisty/pulmonologa, który obejrzał prześwietlenie klatki piersiowej i stwierdził, że wszystko jest w porządku i od strony pulmonologicznej nie mogę mieć duszności, potem poszłam do laryngologa, który obejrzał mi krtań i tchawice stwierdzając, że tam też nic mi nie może dolegać, bo nic nie ma niepokojącego. Zrobiłam USG tarczycy - nic. Wszystkie badania krwi - czekam na wyniki. Więc podsumowując nerwica. Ale wiem jak to jest nie móc wziąć pełnego wdechu i myśleć, że zaraz się człowiek udusi... Przechodzę przez to, ale jestem już na lekach i chodzę na psychoterapię, gdyż kłopoty z oddychaniem to jeden z typowych objawów nerwicy lękowej o podłożu wegetatywnym... Jedno jest pocieszające, że jak to nerwica, to człowiek nie udusi się na pewno... Ale nie powiem, żeby zawsze było to w pełni pocieszające, kiedy ma się atak paniki i myśli się, że sie umiera...

  2. powiem Ci z doswiadczenia, ale to bardzo trudne - jak masz objawy i ataki myśl i mów do siebie - to nerwica, jestem zdrowa nic mi nie ma - mi troche pomaga , a jak bedziesz sie bać tych objawów to one będą się powiększać :(

     

     

    Wiesz, to logiczne... uważam się za inteligentną osobę, ale w momencie kiedy czuje jakby mi ktoś na gardle stał wola przeżycia jest tak silna, że zaczynam panikować... Na szczęście leki już zaczęły powoli działać, zaczęłam chodzić na psychoterapię i mam nadzieję, że niedługo będę tak mocna, że będę umiała sobie to wytłumaczyć, że to nerwica i od ataku lęku nikt jeszcze nie umarł....:(

  3. Zgadzam się z przedmówcą... najpierw lekarz, potem psychoterapia

     

    -- 21 lut 2011, 15:14 --

     

    dominika - tak mam , ze jak zemdleje to nie wstane, co z dzieckiem kto sie nim zaopiekuje, i boje sie tego ze zawał albo wylew :(

     

    teraz już jakoś ( odpukać ) zaczynam stawać na nogi - mówię do siebie - spokojnie , nie dam się " francy " i wczoraj miałam pierwszy sukces , 1 : 0 dla mnie , pokonałam atak :) zobaczymy czy był to przypadek, czy na prawdę podziałała siła sugestii i pozwolenia na objawy - powiedziałam sobie - objawy przepłyncie przeze mnie i spadajcie - i przeszło:)

     

    czekam na kolejny atak żeby dalej próbowac czy to działa czy tylko to był przypadek:)

     

     

     

    Ja właśnie też tak mam, że boje się, że nikt mi nie pomoże jak będę sama... czuje ucisk w klatce i gule w gardle... boje się, że się uduszę :(

  4. Hej,

     

    Mam stwierdzoną nerwicę wegetatywną. Moim głównym objawem somatycznym jest ucisk w gardle i klatce piersiowej, który powoduje, że boje się, że zaraz nie złapie następnego oddechu i się uduszę. Boje się zostawać sama w domu, czuje się ubezwłasnowolniona. Dostałam leki: Efectin ER 750 ml. Dopiero po miesiącu poczułam różnice, na początku nasilał mi lęk, ale podobno to normalne. Tydzień temu rozpoczęłam psychoterapię i wiąże z nią wiele nadziei. Wierze, że wyjdę z tego, ale jeśli chodzi o taki rodzaj nerwicy, który jest kompletnie niezależny od nas, to boje się czasem, że z nią nie wygram:(

     

    Podczas ataku staram się natychmiast wyjść z domu na świeże powietrze, ale postanowiłam też z tym walczyć...

    Nie dam się tak łatwo, a objawy jakie mi towarzyszą potraktuję jako znak mojego organizmu, że zmiany w moim obecnym życiu muszą nadejść i to w trybie przyspieszonym...

×