Witam mam 19-lat.. Od pewnego czasu zauważyłem iż bardzo się zmieniłem.
Rok temu poznałem dziewczynę z którą jestem do teraz,mój problem polega na tym że stale się zamartwiam,nie potrafie zrozumieć i się boję.Z dziewczyną nie widuję się codziennie [nauka na pierwszym miejscu] Nie potrafie zaakceptować iż ma ona na głowie ważniejsze sprawy niż ja.
Boję się stale że nie jestem dla niej dobrym partnerem i że na moje miejsce z łatwością znajdzie innego.
Nie mam o sobie pozytywnej opini uważam siebie za praktyczne DNO człowieka.
Stale zamartwiam się na zapas,nie potrafie wręcz tego opanować.
Zawsze gdy przemyśle sprawe wychodzi na to że martwiłem się niepotrzebnie..
Dobija mnie to już od dłuższego czasu..
Bez mojej lejdi nie potrafie normalnie żyć...
Nie wiem co robić, boję się ciągu dalszego..
Mam ogólne zaburzenia osobowośći, nie potrafie znaleść u siebie pozytywnych cech.
Stały stres w pracy,poniżanie w domu.Ogólnie mam zdanie że jestem człowiek niewypał..
Proszę o rady jak z tym walczyć..