Skocz do zawartości
Nerwica.com

nooise

Użytkownik
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nooise

  1. Najgorsze jest to, że zdaje sobie sprawe z aburdalności moich obaw. Ostatnio idąc ulicą poczułem zapach smoły. Lezała w wiaderku, na dnie zaschnięta. Okazało sie, że to wiaderko już tam tydzień leży, więc to były pewno spaliny. Po powrocie do domu zrobiłem risercz i dowiedziałem się o szkodliwości smoły. To dramat. Nawet ulicą spokojnie nie mogę przejść. [ Dodano: Czw Sty 25, 2007 5:20 pm ] Dzisiaj znów wpadłem w panikę. Po poczuciu zapachu unozacego się z kaloryfera. Okazało się, że to tylko para wodna, co jest normalne. Wszystkie te swoje lęki mają jakieś swoje źródło. Kiedyś czytałem o możliwości zatrucia się przez źle wyregulowany termostat, ale chodziło chyba o ogrzewanie gazem a nie to tradycyjne. Paradoksalnie im większą posiadamy wiedzę tym dokuczliwsza jest nerwica. [ Dodano: Czw Sty 25, 2007 5:50 pm ] Teraz się dowiedziałem, że to ogrzane powietrze po prostu.. Ech wykończę się. Boję się zapachuciepłego powietrza z kalofyfera..
  2. Witam Nie wiem co się dzieje. Od ponad roku jestem innym człowiekiem. Pewnego dnia zaczęły mnie toczyć jakieś fobie, lęki, paranoje. Trwa to do dzisiaj i jest coraz gorzej. Na początku bałem się urazów mechanicznych. Każde stuknięcie w glowę, każdy zmierzwienie wlosów ręką, podrapanie się traktowałem jako zagrażające umyslowi. Doszło nawet do tego, że bałem się położyć głowę na poduszkę. Później nadszedł czas na zawroty głowy i chodzące bóle powstałe na wskutek poprzednich lęków i stresu z nimi związanego. Wszystkie zawroty glowy, kłucia etc były straszne i wpędzały w depresje. Kolejnym etapem były wątpliwości religijne. Wydawało mi się, że odchodząc od Boga ściągam na sie jego gniew, którego owocem będzie kara: odebranie mi zdolności myślenia. Teraz zapachy. Gdzieś, ktoś powiedział mi o szkodliwości klejów. Każdą woń traktuje jako zabójczą dla szarych komórek. Dzisiaj poczułem zapach rękawiczki szpitalnej. Leżała w szafce z domestosem ( zakręconym ) kiedyś, pozniej 2 tygodnie poza nią i dzisiaj ją powąchałem dwukrotnie. od razu moj zasob słow sie zmniejszyl, miałem lekkie zawroty głowy, przyspieszony puls i zaburzenia koncentracji. Poza tym stałem się nieprzystepny i oschły w stosuknku do przyjaciół. Czy taka rękawiczka szpitalna faktycznie może byc groźna? Pytam ponieważ odpowiedź może stanowić klucz do wyleczenia się. To mnie zabija. Caly czas wydaje mi się, że stałem się głupszy, że moj mozg został uszkodzony. Nerwica u mnie dekoncentruje, osłabia pamięć, myślenie, zabija kreatywność. A ja lubię się uczyć, czytać, pisać, nie chcę tego stracić. Przed tym wszystkim był kimś zupełnie innym.
  3. nooise

    Fobie "zapachowe"

    Nie, Róża. Poważnie się takimi pierdołami martwię. Wydaje mi się, że kolega machnąwszy mi przed nosem korektorem spowodował u mnie spadek IQ i pogorszenie pamięci. Przypadkowo wyczuty zapach korektora, którym koleżanka bawiła się rysując coś na kartce też mnie zaniepokoił.. To irracjonalne lęki?
  4. nooise

    Fobie "zapachowe"

    Ale na etykiecie pisze, aby nie wdychac i nie wąchać ponieważ jest szkodliwy.
  5. nooise

    Fobie "zapachowe"

    Teraz korektor.. Koleżanka sobie coś nim rysowała na kartce, poczułem zapach i wydaje mi się, że coś się stało. Jeszcze mi kumpel celowo pod nosem machał tym. Czy korektor też może być groźny? Paradoksalnie problem pojawił się gdy już bylo dobrze
  6. nooise

    Fobie "zapachowe"

    Z klejem mi przeszło.. Teraz poczułem zapach "Crystal Slime" Taka zabawka dla dzieci ( plastikowe czaszka lub oko w takiej zielonej lub zółtej mazi, pewno wiecie o co chodzi ) wiem, że to także niegroźne bo docelowo kierowane do dzieci a jednak się boję. Po strachu przed urazami nadszedł czas strachu przed zapachami. A zdaje się że tylko kleje i rozpuszczaliniki( butapren etc ) są szkodliwe [ Dodano: Pon Sty 15, 2007 5:16 pm ] http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a8f17a89efd80ae1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09fb3a77a9164a4d.html o tą zabawke chodzi.. Dzisiaj dla pewności jeszcze kilka razy powąchałem, ma ostrą nieprzyjemną woń i teraz cały czas sie boje, że może mi sie pamięć pogorszyć, myślenie i że doszło do jakiegoś uszkodzenia mózgu.. Możliwe to? Jak mam sobie z tą nerwicą poradzić?
  7. nooise

    Fobie "zapachowe"

    Ale na dobrą sprawę czy klej biurowy używany także przez dzieci mogł mi zaszkodzić? Od tamtego czasu ( od piątku ) jestem przygnębiony, mam problemy z wysławianiem się i z logicznym myśleniem. W ogole jakąs apatie u siebie zauważyłem.
  8. Po obawach związanych z urazami glowy, alkoholem i religią przyszła pora na używki. Nie biorę, nie pale, nie pije, boje się jednak kleju biurowego : ) Tyle się ostatnio naczytałem o działaniu na organizm zwyklych klejow, że nawet biurowca sie boje. Wczoraj koleżanka znająca moje lęki podsuneła mi celowo pod nos taką tubkę, od razu odwrocilem głowę. Mimo to wydaje mi się, że jednak mi zaszkodzil i że moj mozg został uszkodzony. chore. Oczywiscie przez nerwy gorzej mysle, znow mam problemy z zapamietywaniem i wyslawianiem sie. Kumpel by mi udowodnic aburdalność lęków "zaciagnął się" tym zapachem stwierdziwszy iż ładnie cytrynowo pachnie : ] Z tego co wiem klej biurowy jest bezpieczny i nic nie mogło się stać, mam racje?
  9. Korzystając z okazji zapytam o jeszcze jedną trapiąca mnie rzecz. Mianowicie czy po spożyciu alkoholu okazjonalnie, ( 5 lampek, może 6 wina + sok z wodką, szklanka ) może dojść do uszkodzenia mózgu? Tyle się mówi o tym, że mlodzież pijąca ma problemy z nauką, mysleniem etc., że alkohol zmniejsza objętośc hipokampu i destrukcyjnie wpływa na niektóre oszary mózgu. Mam 16 lat ( wreszcie się wydało ) i po prostu chciałem się odstresować. Do dzisiaj mam lekkie zawroty głowy i jstem rozbity, choć to może byc efekt niewyspania. Wszystko pamiętam i nie miałem "kaca" Jednak lekko kręciło mi się w glowie, no i czułem się na chwilę wolny od nerwicy. To nadal nerwy? ps. Słyszałem również że alkochol może spowodować takie uszkodzenia tylko wtedy gdy jest używany często i regularnie. ----------- Mariusz nic się nie dzieje, mam nadzieję, że uda Ci sie z tym wygrać. Najgorsza jest niemoc twórcza :] [ Dodano: Wto Sty 09, 2007 4:21 pm ] W życiu do tej pory takich wyskoków było 3. W wieku 13, pozniejj 15 a teraz 16 lat, czy moglo się to przyczynić do pogorszenia pamięci czy ta raczej niemożliwe i nadal cierpię na nerwicę? Gdy już sobie wytłumacze, że to jednak nierealne, ponieważ by tak się stąlo trzeba pić codziennie, to zaraz nachodzi mnie myśl, że jednak pierwszy raz z alkoholem nasapił dość wcześnie i teraz może byc źle, oraz że mam słaby organizm.. Wydaje mi się, że mam problemy przez co nie moge się uczyć w obawie przed niemożnoscia przyswojenia wiadomości, nie moge się skupić i mam zawroty głowy. Prosze o wyjaśnienie tej kwesti. Czy to nadal nerwica i przejdzie jeśli zaczne się leczyć czy coś z tym alkoholem? ( pod pojeciem przejdzie rozumiem powrót konentracji i pamięci ) [ Dodano: Wto Sty 09, 2007 4:22 pm ] ....
  10. Metoda perswazji? No wybiorę się wybiorę. Perspektywa dziadka, który nie ma o czym opowiedzieć wnukom, lekko mnie przeraziła i postanowiłem wziąść się za siebie. :]
  11. Ale jeśli przestanę się tym martwić, czyli wyluzuję to minie? Cały czas o to pytam, a nie otrzymałem jeszcze jednoznacznej odpowiedzi. :)
  12. Mam nadzieję :) Logicznie, nic. Nic stałego. Ale podczas "ataku", zadręczania się wystepują problemy z koncentracją, rozbicie i niemożnośc zebrania myśli. Zastanawia mnie skąd się to bierze, bo że występuje przy nerwicy już wiem :)
  13. Dziękuje. Jeszcze prosiłbym o odpowiedź na to pytanie, jeśli można Chcę możliwie najwiecej wiedziec o swoich objawach by skutecznie je zwalczac
  14. 15 lat. Bodaj najgorszy wiek w życiu człowieka xD I fatalnie wygląda w metrykach. Interpretuje odwolując od razu do pogorszenia intelektu, na którym jestem skupiony. To naprawdę chore ponieważ zdaje sobie sprawe z absurdalności moich odczuć, interpretacji a jednak nie potrafię ich odrzucić. Zauważyłem, że podczas tych okresów martwienia się, zadręczania gorzej mysle, zapamietuje etc Gdy minie, wszystko wraca do normy. Prosty przykład: przed tą nieszczesna interpretacja wszystko zapamietywalem teraz nie mogę się skupić :] Mam nadzieje, że wreszcie uda mi się wyluzować i wróce na stąłe do formy.
  15. Czyli że rzeczona "wizja" także była wytworem chorej już psychiki? Nosze się już od jakiegoś czasu z ta wizytą u psychologa. Wydawało mi się już że przeszło :/
  16. Witam, od pewnego czasu jak już wcześniej pisałem boje sie o sój intelekt, moje leki przybrały forme nerwicy, która zdaje się, przybiera na sile w zwiazku z tym mam parę pytań, jeśli nie stanowi to problemu. Moderatorów prosze o nie blokowanie tego tematu, ponieważ przeszukałem forum i takiego samego nie znalazłem, chyba że popełniłem błąd co oczywiscie jest mozliwe. Zaczynałem od urazow mechanicznych, bałem się cały czas, później sprawy religijne ( kara od Boga w postaci osłabienia funckji intelektualnych ), jeszcze pozniej kłucia w glowie i zawroty a teraz.. wizja, obrazek nie wiem jak to określić. Po prostu czytałem sobie artykuły na necie, cieszyłem się że dobrze zapamietuje i że nerwica przechodzi, jedak po przymknięciu oczu wydalo mi się, że widze jakaś książke czy coś w tym rodzaju i od razu wmowiłem sobie, że to wizja mająca mi uświadomić, że zgłupieję po prostu, że mi się rzeczona pamięć pogorszy etc. To kolejny objaw nerwicy, czy coś może w tym być? Może już czas na psychologa? Tym bardziej że podczas takich ataków nie mgoe sie skupic, zapamietywac, pisac ( opowiadań, artykułów - przykre bo lubię to robić, a czasem wrecz musze :) ) i poprawnie, tak jak zawsze formułować swoich myśli. To też normalne? (przepraszam za lekko chaotyczną formę pytania)
  17. Fizyczne: bol głowy, pulsowanie, pocenie się, zawroty Psychiczne: mniejszy zasób słów, trudności z koncentracją, z zapamiętywaniem, z formułowaniem swoich myśli Jednak po przywróceniu się do porządku, wszystkie objawy przemijają. Swoją drogą czy nerwica może faktycznie aż tak blokować? Chodzi mi o ten mniejszy zasób slów, problemy z zapamiętywaniem, z formulowaniem myśli etc. Może tak zostać, czy zawsze mija z momentem wyluzowania? Rozumiem, że to tylko blokada tymczasowa, nie mająca dalekosiężnych konsekwencji (np pogorszenie pamięci ogolne )?
  18. nooise

    Czy to nerwica?

    Witam ! Od pewnego czasu odczuwam w różnych częściach głowy mocne, choć krótkie i przemijające szybko bóle oraz pulsowanie. Dzisiaj po takim pulsowaniu (trwało sekundę, może dwie.. taki krótkie drgawki jakie czasem wystepują w mięśniach), które pojawiło się po lewej stronie głowy tuż nad uchem, czułem coś w tej części głowy, przez około 10 min. Piszę coś, ponieważ nie mogę tego odczucia określić mianem bólu. To było takie neutralne poczucie, że coś tam pulsowało, jeśli mogę to tak ująć. W tym czasie sluchałem muzyki przez sluchawki. Czy to nerwica, czy coś poważniejszego? Czy takie bóle, pykanie i pulsowanie w głowie jeśli występują sporadycznie są normalne? Dodam, że od jakiegoś czasu martwię się o swoją głowę, intelekt i pamięć, przez co żyję w ciągłym stresie. Stąd to pytanie o ewentualną nerwicę, lub jej początki. Z góry dziękuje za odpowiedź.
  19. nooise

    Strach o intelekt

    Tak jak w temacie. Od jakiegoś czasu cholernie boję się o swój intelekt... Na samym początku bałem sie urazów mechancznych, przestałem wychodzić z domu, porzuciłem karate, któremu wcześniej namiętnie sie oddawałem, przestałem uprawiać sporty, popadłem w stagnację. Później przyszła pora na strach przed schizofrenią, teraz boje się nawet obracać głową, wydaje mi się, że mogę w ten sposób doprowadzić do jakiegoś uszkodzenia mózgu. Chodzi mi o gwałtowne kręcenie głową w prawo i w lewo, kręciłem specjalnie by sprawdzić reakcje I znów mnie dopadło. Podczas ataków boli mnie glowa w róznych miejscach ( chodzace bole ), mam problemy z wyslowieniem sie, nie moge sie skupić, jestem poddenerwowany etc. To normalne podczas nerwicy? Mija? Ściślej boję się o ewentualne problemy z uczeniem się, zapamiętywaniem, a także o osłabienie intelektu, zaburzeń funkcji myślowych. Czy takie coś w ogole jest możliwe, przy takim gwałtownym kreceniu głową, przy którym odczuwam ból w tej częsci glowy: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1312f235a872a2c.html. Wydaje mi sie, że ból wynika z nierozciągniecia sciegien. Czy w ogole pod wplywem urazów glowy może dojsc do problemów których się obawiam? Prosze o odpowiedzi. Witaj:) jesteś nowym uczestnikiem forum, dlatego też informuję Cię, że powielane tematy się blokuję, aby zapobiec podobnym sytuacjom proszę użyc opcji szukaj (*dop. Didado1)
×