tomek01
-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez tomek01
-
-
Witam.
Do tego tak naprawdę potrzebna jest jedna osoba. Której można bezgranicznie zaufać. Która będzie silna. Trzeba powoli powiedzieć jej o problemach i poprosić o pomoc. Ja ma moja dziewczynę. Otworzyłem sie przed nia całkowicie. Płacze razem ze mną i pomaga mi. Była ze mna u psychiatry, z resztą to ona mnie do niego zaprowadziła. Musisz odnaleźć taką osobę. Będzie łatwiej pokonać siebie.
-
-
Witaj
Ja też dopiero dzisiaj tak jakby odważyłem się tutaj napisać.
Mam depresję. Problemy jak to u młodego wrażliwego człowieka zaczynaja się nawarstwiać, a otaczajace społeczeństwo i świat nierozumiejący problemów zagubionej jednostki to pogłebia. w moim przypadku kropkę nad i postawiła śmierć mojego ojca w wypadku tego lata. Załamałem się i psychika tego nie wytrzymała.
-
-
Od dawna mam problem z lękami. Z lękami przed innymi ludźmi, przed sytuacjami. sen dla mnie to jedyne wyjście, a zamknięcie się przed świtem w kokonie jest jedynym wyjściem, aby te lęki ukryć. Dobrze mi jest samemu ze soba, ale w moim życiu jest jeszcze jedna osoba którą kocham i jednocześnie ranie swoim zachowaniem. Po długim czasie poszedłem do psychiatry i do psychologa. mam leki i kurację, ale to dopiero początek mojej drogi do wyjścia na zewnątrz pancerza.
-
Dziś postanowiłem odwiedzić ta stronkę. Mam depresję. Nie wiem od czego zacząć, ale chciałem się przywitać z wami wszystkimi. Boję się. Pierwszy krok już zrobiłem. Ale to wszystko dzięki mojej dziewczynie. to Ona zaciągnęła mnie do lekarza. Byłem już u psychiatry i oprócz leków mam jeszcze terapię u psychologa. Chcę z tego wyjść, ale jak na co dzień mam to znosić, to jak na razie nie znalazłem odpowiedzi.
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
w Nerwica lękowa
Opublikowano · Edytowane przez Gość
Witajcie.
W dniu dzisiejszym dołaczyłem do grona forumowiczów, ponieważ szukam odpowiedzi i pomocy w moim problemie, który już od dłuższego czasu trawi moją psychikę. jest to lęk. Lęk przed ludźmi, przed sytuacjami związanymi z publicznymi wystąpieniami. najbardziej objawia się to wtedy, gdy mam coś załatwić. Nerwy i strach mnie zjadają i rezygnuję. Zamykam się w sobie i koniec akcji. Gdy jestem wśród ludzi nawet tych których znam chcę szybko uciekać po prostu się duszę. Czy może ktoś ma jakąkolwiek receptę i diagnozę na ten problem. Aktualnie podjąłem walkę z depresją i mam nadzieję że się uda, ale jeszcze to. To mnie doprowadza momentami do szału. Pomóżcie... Napiszcie co o tym sądzicie....
Tomku przeczytaj regulamin tego subforum....jest tam wzmianka o tym aby nie nadac tematom nazw w stylu "Pomocy", ":)))" itp. Dlatego prosiłbym Ciebie o zmiane nazwy tematu... Po za tym temat bardziej pasuje do subforum "Nerwica Lękowa", dlatego przenosze go...(dop*Dark)