Skocz do zawartości
Nerwica.com

Elenka

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Elenka

  1. Natomiast zgodzę się z Tobą, że w przypadku nerwicy natręctw (pozdrawiam) SSRI nie są optymalnym rozwiązaniem. Ale czyż nie najlepszym z dostępnym jakie mamy? (gdy mowa o chemii)

     

    Masz rację leki pomagają, szkoda, że leczą tylko objawy a nie przyczynę. Fajnie by było gdyby istniała cudowna pigułka na nn po której wzięciu wszystko byłoby "normalnie"(pomarzyć zawsze można).

  2. Witaj. Dlaczego nie jesteś przekonana do farmakoterapii?

     

    Wiem, że leki antydepresyjne nie uzależniają i są w miarę bezpieczne, chociaż jak się poczyta ulotkę w której jest mnóstwo możliwych skutków ubocznych to można się przerazić. Jednak uważam, że w przypadku zaburzeń lękowych do których należy nn nie leczą one przyczyny tylko objawy. Przyczyny stara się odkryć i w jakiś sposób zlikwidować psychoterapia. Są oczywiście sytuacje kiedy nie ma wyjścia i trzeba brać leki, które złagodzą objawy i łatwiejsza jest wtedy praca nad sobą podczas terapii. Oczywiście mówię tu o zaburzeniach lękowych, które nie są chorobą psychiczną. Jeżeli ktoś cierpi np. na schizofrenię czy CHAD czy jakąkolwiek inną chorobę psychiczną leki to podstawa. Ale to jest tylko moje zdanie i oczywiście mogę się mylić. Nie uważam również, że ludzie cierpiący na zburzenia lękowe biorący leki są gorsi czy słabsi (sama je biorę) czasami po prostu nie ma innego wyjścia z takich czy innych powodów.

  3. Chciałam się przywitać, przeglądam już od jakiegoś czasu to forum i postanowiłam się "aktywować" i trochę się pożalić, poszukać rady a czasem i oparcia, bo nikt nas "nerwusków" nie zrozumie lepiej niż my sami. Ja mam nerwicę natręctw od wielu lat, ale ostatnio dała mi nieźle popalić. Pomału udaje mi się wyrwać ze szponów nn z pomocą psychoterapii i leków niestety. Mam nadzieję, że koszmar nie wróci. Pozdrowionka wszystkim ;)

  4. Hej

    Ja biorę Fevarin od ok. 6 miesięcy, lekarka przepisala mi to na nerwicę natręctw. Dawka początkowa miała być 50 mg, ale przez dwa dni brania po 50 mg nie mogłam spać co najwyżej trzy godziny w nocy, byłam strasznie pobudzona i cała spocona. Zmniejszyłam do 1/4 tabl., po tyg. pół tabl itd. Teraz biorę 100 mg wieczorem. Po zmniejszeniu dawki początkowej i stopniowym zwiększaniu nie miałam praktycznie żadnych objawów skutków ubocznych, no może poza lekkimi mdłościami. Aha i senność co trochę utrudnia życie. W trakcie brania fevarinu objawy nn zmniejszyły się, lęk się zmniejszył i ogólnie jest lepiej niz było, choć nie rewelacyjnie. Cóż tabletka nie jest lekarstwem na wszelkie zło, choć nie powiem jest pomocna.

  5. Hej, witam Wszystkich ;)

    Jestem nową forumowiczką i mieszkam niedaleko Białegostoku. Od wielu lat męczy mnie nn(nerwica natręctw) z przewagą obsesji. Około rok temu objawy stały się tak nasilone, że musiałam szukać pomocy lekarza, przedtem były niezbyt nasilone i nie przeszkadzały mi za bardzo w normalnym życiu. Trafiłam do ośrodka na Ciołkowskiego i obecnie kończę terapię indywidualną, biorę też od pół roku fevarin. Terapia pomogła nauczyć się żyć z nerwicą i ją sobie oswoić do tego stopnia że objawy już nie utrudniają "normalnego" życia, nadal są i pewnie będę już ze mną zawsze ale o wiele. wiele mniejsze. Terapia jak już tu Ktoś pisał to praca nad sobą ciągła i od nas zależy w dużym stopniu jej efekt. Bardzo bałam sie brania leków, ale niestety musiałam, aby móc pracować nad sobą. Ciężkie jast to nasze życie z lękiem :( , ale nie można się poddawać. Fajnie, że jest tu tylu ludzi z podobnymi problemami. Poczucie, że nie jest się samemu dużo pomaga. Fajnie, że postanowiliście się spotkać. Ja się chyba jeszcze nie odważę. Byłam i nadal jestem nieśmiała chociaż po terapii juz nie tak bardzo. Przedtem nie odważyłabym się na jakąkolwiek aktywność na forum. Taka ze mnie dziwaczka. Chciałam zapytać może ktoś wie coś o grupach wsparcia dla osób z nn. Trochę mi ta nerwica dała popalić i teraz po terapii trochę boję się zostać sama, boję się, że objawy znowu się nasilą, staram się być dobrej mysli i jednocześnie dmuchać na zimno. Pozdrówka dla Wszystkich i udanego spotkanka "nerwusków" :great:

×