Witam, cieszę się, że jest takie forum Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę z tego, że to, co robię, jest co najmniej dziwne, a potem dotarło do mnie, że najważniejsze jest nie to, co robię, ale dlaczego tak... Potrzebuję jeszcze chwilę, zeby odważyc się napisać o moich problemach. Na razie zasilam szeregi samotnych, wyobcowanych, innych...Miło mi znaleźć się w gronie tych, którzy czują inaczej.