witaj.czyalam to co napisales.nie mam pojecia jak rodza sie takie problemy w glowie.mam 2 dzieci.i syna mniej wiecej w Twoim wieku,aczkolwiek jestem mloda i tak sie czuje.ale nie o tym mowa.martwi mnie ,postawa Twoich rodzicow.gdzie oni sa.nie widza problemu,nie probuja pomoc.potrafie zrozumiec izolacje,bo musiales miec problemy w grupie rowiesniczej .a izolacja byla ucieczka.nie dziwi mnie ,ze teraz nie chcesz i nie kontaktujesz sie z nikim.sprobuj w innych kregach znalezc podobna osobe do siebie.moze wlasnie gdzies na forum ,moze sie okaze mieszkacie niedaleko.wrto wychodzic na przod ,choc nie rzadko jest to takie proste jak sie innym i mi wydaje.ale niestety nikt pierwszy nic nie zrobi w Twoim kierunku.to juz wiesz pewnie.Mysle,ze jetses wartosciowym mlodym czlowiekiem tylkopotrzebna Ci mocna motywacja.a nia powinno byc wyrwanie sie z tego kregu.zycze powodzenia.szukaj tu na forum,bo pisza tu ludzie rozumiejacy problemy.trzymaj sie wierze,ze taki facet jak Ty da rade.